Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa
Polonia po raz pierwszy wygrała na wyjeździe

Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 0-1 (0-0)

0-1 Sultes 67

Sędziował: Dawid Piasecki (Słupsk). Żółte kartki: Straka, Zieńczuk, Burliga, Malinowski - Trałka, Jež.
RUCH: Pesković - Burliga, Stawarczyk, Grodzicki, Szyndrowski - Zieńczuk (84 Grzyb), Malinowski, Straka (55 Lisowski), Janoszka - Jankowski (65 Abbott), Piech.
POLONIA: Gliwa - Todorovski, Baszczyński, Sadlok, Čotra - Trałka, Jodłowiec - Bonin, Jež (85 Piątek), Brzyski (62 Bruno) - Šultes (76Çani).

Pierwsze w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo zanotowała warszawska Polonia. W meczu 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy "Czarne Koszule" wygrały 1:0 w Chorzowie. Pierwszego gola dla klubu z Konwiktorskiej zdobył sprowadzony latem z Sigmy Ołomuniec Czech Pavel Šultes.

W pierwszych minutach zaatakowała Polonia, czego efektem było kilka stałych fragmentów gry. Nie przyniosły one jednak zagrożenia pod bramką Michala Peskovicia. Ruch po raz pierwszy "uderzył" w 6. minucie, kiedy Marek Zieńczuk zdecydował się na potężny strzał z dystansu. Michał Gliwa zdołał zatrzymać piłkę, lecz nie bez problemów. Goście w odpowiedzi przeprowadzili szybką kontrę, po której strzał Pavla Šultesa obronił Pesković, a dobitka Róberta Ježa była niecelna.

Szczęśliwa dla polonistów mogła być 21. minuta. Zabrakło jednak centymetrów - po strzale Grzegorza Bonina z rzutu wolnego piłka trafiła w zewnętrzną krawędź słupka i opuściła pole gry. Kilka minut wcześniej piłka zatrzepotała nawet w siatce - po zagraniu Bonina bramkę zdobył Jež. Słowak znajdował się jednak na ewidentnym spalonym i nie protestował, widząc uniesioną w górę chorągiewkę sędziego liniowego.

Gospodarze upatrywali swoich szans w szybkich kontratakach. Piłki kierowane do napastników: Macieja Jankowskiego i Arkadiusza Piecha, a także ofensywnie usposobionego skrzydłowego, Łukasza Janoszki, padały jednak łupem defensywy "Czarnych Koszul". Groźnie było też po stałych fragmentach gry. Gliwę po raz kolejny próbował zaskoczyć Zieńczuk. Tym razem uderzenie było jednak o wiele słabsze i bramkarz bez trudu chwycił futbolówkę.

Na początku drugiej połowy szczęście znów nie dopisało Boninowi. Sprowadzony z Górnika Zabrze skrzydłowy po dośrodkowaniu Đorđe Čotry uderzył z pierwszej piłki w długi róg, lecz minimalnie przestrzelił. Odpowiedzią była indywidualna akcja Zieńczuka zakończona strzałem wprost w Gliwę. Po chwili oko w oko z bramkarzem stanął Arkadiusz Piech, lecz Gliwa wyszedł z opresji obronną ręką.

Niewykorzystana sytuacja zemściła się na chorzowianach w 67. minucie. Po zagraniu Łukasza Trałki błąd popełnił obrońca "Niebieskich", Rafał Grodzicki. W sytuacji sam na sam z Peskoviciem znalazł się Pavel Šultes. Czech zachował zimną krew i umieścił piłkę w siatce, zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach Polonii. 

Po zmianie rezultatu gra zaostrzyła się. Podopieczni Waldemara Fornalika nie wykorzystali dwóch okazji do wyrównania po rzutach wolnych wykonywanych przez Zieńczuka. W 69. minucie strzał głową Piecha obronił Gliwa, a dziesięć minut później po wybiciu piłki przez obrońców z dystansu niecelnie strzelał Burliga.
ksppolonia.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty