Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- VI Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
- Adam Sokołowski po raz 27. mistrzem Polski kibiców!
- Wyłoniono finalistów Mistrzostw Polski Kibiców Sportowych 2024
- 47. MPKS, pytania dodatkowe
- Uwaga, kibice! Dogrywka w 47. MPKS!
- 47. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Dzierżoniów 2024
- Rozgrzewka kibiców przed Omnibusem
ZAMIAST DOGRYWKI (109)
Lepiej zapomnieć te derby, tylko jak?
Za bardzo nie wiem, co skłoniło Tomasza Kafarskiego do potraktowania meczu Wisły z Cracovią w kategoriach dobrej reklamy derbów. Zapędy do ironicznego potraktowania tematu? A może wisielczy humor, w jakim mógł być Kafarski zaraz po tym jak świeczka zgasła?
Myślę, że decydując się na żonglerkę słowną najwyraźniej minął się Kafarski z powołaniem. Osobiście wolałbym bowiem, aby z piłkarzy Cracovii zrobił żonglerów. Problem w tym, że to absolutnie niewykonalne. Po pierwsze, ze względu na wyjątkową toporność materiału do obróbki. Po drugie, ze względu na dokonania nauczyciela futbolu w klubie przy ul. Kałuży. Drużyna Kafarskiego uciułała pod jego przewodem całe pięć punktów w dziewięciu meczach. To w zupełności wystarczy, aby zamiast wygłaszania pomeczowych komentarzy dokonał samooceny. Z pozycji trenera, który nie zrobił nic konkretnego, aby Cracovia przestała płonąć łuną czerwonej latarni.
Dobiegający końca sezon jako żywo przypomina mi rozgrywki 1969/70. Wtedy styl żegnania się „Pasów” z ekstraklasą był rozpaczliwy. Wprawdzie zdarzały się fajerwerki (1-1 z Górnikiem Zabrze, identyczny remis z Ruchem akurat na 500. mecz „Niebieskich” w pierwszej lidze...), ale te incydentalne sukcesy utonęły w powodzi porażek, które przerodziły się w ostateczną klęskę.
Jak jest teraz? To widzi nawet ślepy. Piękny stadion stał się atrapą żenady. A jeśli mimo wszystko ktoś rośnie w siłę, to tylko tzw. kadra kierownicza. Jej zawsze było dobrze, niezależnie od cywilizacyjnego dystansu jaki obowiązkowo winien dzielić Kańczugę od Wawelu. Choćby po to, aby nie przenosić do Krakowa obyczajów prosto z zadupia. Skoro to jednak nie przeszkadza Najwyższemu... Nie zakłóca piękna szwajcarskich pejzaży...
Przez dwadzieścia minut - wcale nie na klęczkach, za to ze zdumieniem i nieustannie rosnącą irytacją - słuchałem wygłaszanej przez Mirosława Szymkowiaka litanii do słowa „super”. Na takim prawie niebiańskim pułapie ustawiał były piłkarz, a dziś niestety komentator naprawdę renomowanej stacji, dokonania podopiecznych Kafarskiego. A to, że są tacy agresywni... A to, że tak walczą... A to, że na tak mało pozwalają Wiśle...
Tym ochom i achom niestety nie towarzyszyła choćby wzmianka na temat, w którym Szymkowiak czuł się na boisku akurat bardzo mocno. Chodzi mi o widoczną gołym okiem, a przemilczaną, żenującą słabość techniczną. Exemplum? Prosta jak drut sytuacja Mateusza Żytki, który w odległości kilku kroków od bramki i pozbawiony opieki spartolił „setkę”. Żeby tylko... Otóż Żytko zrobił to w sposób absolutnie urągający standardom przyzwoitości. Zamiast skierować piłkę do siatki, on futbolówkę fatalnie kopnął. Choć i tak wydaje się sukcesem, że w nią w ogóle trafił...
Wisła wygrała zasłużenie, bo poza pierwszym fragmentem meczu była w nim mniej słaba od jeszcze słabszej Cracovii. Gol strzelony przez Maora Meliksona miał niewątpliwą urodę. Melikson był zresztą pierwszoplanowym aktorem widowiska, które wcale nie z winy Maora stało na jednoznacznie nędznym poziomie. Podobały się dryblingi Ivicy Ilieva, w całkowitej opozycji do jego niektórych dośrodkowań.
Coś jeszcze, jakieś szpeja, można jeszcze wrzucić na wagę, ale i tak prezentowała się Wisła dramatycznie. Z Michałem Czekajem w roli głównej, jego kiks na początku meczu przy próbie przecięcia podania do Saidiego Ntibazonkizy był godny politowania. I do pełni „szczęścia” brakowało Wiśle tylko, aby grająca w potrójnym osłabieniu Cracovia wyrównała w ostatnich sekundach po kornerze sprokurowanym całkiem po diabła. Brakowało tylko, aby na Reymonta doszło do powtórki z Suchych Stawów...
Mariusza Jopa nie było na murawie, więc żaden „samobój” tym razem nie padł. Ale te „samobóje” strzela sobie Wisła co chwila w innych sytuacjach. Ani mi w głowie występowanie w roli adwokata Roberta Maaskanta, bo wiem, co zrobił nie tak jak należy. Zwłaszcza przy opieraniu drużyny na filarach, które żadnymi filarami nie miały prawa być. (Chyba, że w Alkmaar i to bardzo dawno temu...). Patrząc jednak na obecny stan Wisły, niejako przy okazji poznajemy swoisty epilog sprawy Maaskanta. Bo całkiem na miejscu będzie postawienie prostego pytania: jeśli za Maaskanta wyglądała Wisła nieciekawie, to jak wygląda teraz? Za stratega Michała Probierza? Jest lepiej czy gorzej? Bliżej niż dalej?
Niewątpliwie jest bliżej, a w zasadzie osiągnięto kres. Takimi decyzjami jak najpierw powołanie Kazimierza Moskala, a za chwilę jego odwołanie, skompromitowano klub. Idealnie wpisano się w pejzaże malowane przez Józefa Wojciechowskiego przy Konwiktorskiej w Warszawie. Czyli szast, prast i po wszystkim... Życie wciąż dopisuje puentę do kazusu Moskala, który przecież ani trochę nie zasłużył, aby potraktowano go jak przedmiot.
Skutek jest taki, że wysoce nieodpowiedzialnymi decyzjami rozwalono coś, co i tak ledwie trzymało się kupy. Teraz tę kupę trzeba będzie długo zbierać. Zresztą po drugiej stronie Błoń jest podobnie, a raczej jeszcze gorzej. Stanowi to jednak dla Wisły jakąś pociechę?
JERZY CIERPIATKA
Jerzy Cierpiatka
WIADOMOŚCI
- Buras kontuzjowany
- Remis Wisły z Hannoverem 96
- Wygraj sesję z Białą Gwiazdą
- Wisła zagra w Myślenicach
- Mecz Wisły z Turkami trwał tylko 11 minut
- Na koniec zgrupowania dwie wygrane Wisły
- Sobolewski kapitanem Białej Gwiazdy
- Chavez sfaulował trenera Probierza
- Tomasz Fornalik trenerem Ruchu
- Piłkarz z Hondurasu w Wiśle
- Nowy prezes zarządu Ekstraklasy SA
- Miśkiewicz: Moim wzorem był Dudek
- Junior Diaz w Bundeslidze
- Kaganek wypożyczony do Bytovii
- Cleber z synami na Wawelu, a nie w Brazylii
- Wisła remisuje z mistrzem Cypru
- Damian Buras: Z Hutnika do Wisły
- Sergiei Pareiko przedłużył umowę z Wisłą
- Patryk Małecki opuszcza Wisłę, czas na tureckę szkołę
- Małecki wyleciał do Turcji
- Rafał Boguski wraca pełen nadziei
- Kurto: Z Wisły do Rody Kerkrade
- RYSZARD NIEMIEC, niestety, nie kupi miejsca w ekstraklasie dla Cracovii...
- Bunoza oddał szóstkę Głowackiemu
- Arkadiusz Głowacki wrócił do Wisły
- Dwa gole Małeckiego na koniec Młodej Ekstraklasy
- Głowacki coraz bliżej Wisły
- Wisła zrezygnowała z Brazylijczyka
- Lechia rozstaje się z trenerem Janasem
- Quioto strzela już bramki dla Wisły (FOTO)
- Unia Tarnów zaprasza na mecz z Wisłą
- Cracovia przegrała z Podbeskidziem, Kafarski nie widział zaangażowania
- Nowe twarze na treningu Cracovii
- Sparing Wisły z Widzewem, Miśkiewicz z czystym kontem
- Czterech młodych piłkarzy trenuje z Cracovią
- Na razie Górnik i Widzew bez licencji
- Zawodowi sędziowie w ekstraklasie
- W meczu przyjaźni Wisła zagra na sto procent
- JERZY CIERPIATKA jest w bardzo złym nastroju po meczu Wisły z Cracovią
- Cracovia zwycięska w Młodych Derbach
- Sparing Wisły na krakowskim Rynku (FILM)
- Alan Uryga przejdzie w sobotę operację
- „Spalony” Andrzeja Iwana
- Sobolewski zadebiutował w Młodej Ekstraklasie
- Kafarski po meczu z Widzewem: Byli zmęczeni, więc podziękowałem. Zabrakło? Tylko gola...
- Cracovia tylko zremisowała z Widzewem. Tak się gra o życie?
- 17-letni Dawid Kamiński z pierwszą drużyną Wisły
- Małecki w Młodej Ekstraklasie
- Legia nie uciekła Śląskowi, Widzew przeszkodził
- Nerwy Wisły w meczu z ŁKS-em, a było już 3-0...
starsze wiadomości >>>