Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Jakoś nie chciało wpaść...

Garbarnia II Kraków - Zwierzyniecki Kraków 0-0

Sędziowali: Marcin Jurek oraz Klaudiusz Kozioł i Mateusz Bojda (Kraków). Mecz bez kartek.

GARBARNIA II: Wałach - Englert (78 Ząbczyk), S. Zygmunt, Mucha, Schacherer, Dudzicki (84 Jurecki), Kuźma, Zelek (60 Michał Homoncik), Bajołek, Kozieł, Kawaler (71 Przysiężniak).

ZWIERZYNIECKI: Mastalerz - Musiał, Tazbir (85 Cieloch), Madoń, Krzystyniak, Pęczek (65 Tarkowski), Dziura, Pabian, Świerad, Kosior, Rutkowski.

Wbrew temu, co sugeruje wynik, okazji do pokonania obu bramkarzy wcale nie brakowało. Zwłaszcza Mastalerza, który wie na czym polega bramkarski fach. Golkiper Zwierzynieckiego obronił na przykład ładne strzały Zelka czy Kozieła. Inna sprawa, że Mastalerzowi aż trzykrotnie przychodziły w sukurs słupek bądź poprzeczka. Do pauzy dwa piękne strzały w poprzeczkę oddał Schacherer, już po zmianie stron w słupek trafił przyziemnym strzałem Kawaler. Dosłownie w ostatnich sekundach mógł zapewnić zwycięstwo dla Garbarni Kozieł, ale piłka minimalnie minęła cel.

„Lajkoniki” ze Zwierzyńca, które potwierdziły wysoką lokatę w tabeli, broniły się umiejętnie. W centrum defensywy rzucała się w oczy pewność interwencji Madonia, który kiedyś występował w barwach „Brązowych”. Natomiast zdecydowanie najgroźniejszy dla bramki Wałacha był Dziura. Oddał on kilka niebezpiecznych strzałów. Przy obronie jednego z nich wykazał się golkiper Garbarni wysoką klasą.

 

 

Stanisław Śliwa (trener rezerw Garbarni): - Bywają takie mecze, że piłka nie chce wpaść do siatki. Tak było dzisiaj. Używając bokserskiej terminologii: remis ze wskazaniem na Garbarnię, bowiem to ona z pewnością miała więcej szans. Z dobrej strony pokazali się Englert i Mucha, to juniorzy z rocznika 1994.


 

cst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty