Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sporty zimowe > Narciarstwo biegowe
Aleksander Wierietielny: Justyna jest już bardzo zmęczona2012-03-15 20:13:00

Już tylko trzy biegi zostały do końca sezonu w Pucharze Świata w biegach narciarskich - w niedzielę w Falun finał rywalizacji. Trener Justyny Kowalczyk, Aleksander Wierietielny, przyznaje, że kończący się właśnie sezon kosztował jego podopieczną wiele sił, co odbiło się niekorzystnie na ostatnich startach.


- Nie ma Pan wrażenia, że ten sezon ma słodko-gorzki smak? Wiele znakomitych wyników, a z drugiej strony wiele pechowych przypadków zarówno na początku sezonu, jak i na jego finiszu?

- Może rzeczywiście, coś w tym jest, że sezon jest słodko-gorzki, ale dla nas to był przede wszystkim bardzo trudny sezon. Paradoksalnie okazał się on trudniejszy dla nas niż poprzednie i to dlatego, że nie było w nim żadnej imprezy docelowej. Gdy były mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie, to mieliśmy bardzo nerwowy tydzień czy kilkanaście dni, a teraz cały sezon. Co start, to jakieś inne cele wyznaczone i chęć ich zrealizowania. To było dla nas bardzo trudne.

- Mieliście jednak wyznaczone najważniejsze starty, na przykład Puchar Świata w Szklarskiej Porębie. Ten cel udało wam się znakomicie zrealizować.

- Tak, ale przyznam szczerze, że Puchar Świata w Polsce kosztował nas niesamowicie wiele sił. Chyba te starty najbardziej dały się nam we znaki. Tam było wiele emocji, nieprzespane noce, to wszystko odbiło się na dyspozycji w ostatniej części sezonu. Chcieliśmy jednak wypaść jak najlepiej w Jakuszycach, dać kibicom radość. Jednak po tych zawodach przyszła lekka obniżka formy, spadek koncentracji i duże zmęczenie sezonem. To wszystko złożyło się na to, co działo się w ostatnich startach. Trzeba jednak podkreślić, że jesteśmy zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy w czasie ostatnich miesięcy. Nawiązaliśmy walkę z Marit Bjoergen, raz wygrywała ona, raz Justyna. Była to już jednak bardziej wyrównana rywalizacja.

- Cieszycie się, że przed wami już tylko finałowe biegi sezonu?

- To prawda, że czujemy już wiosenną atmosferę i zdajemy sobie sprawę, że sezon zbliża się już do końca, co nas cieszy. Biegi w Falun będą jeszcze bardzo trudne, a Justyna będzie chciała wypaść w nich jak najlepiej. Ona zawsze idzie na start z takim założeniem. Trzeba będzie jednak pokonać zmęczenie, które narosło przez cały sezon. A jest ono duże, bo jak spojrzeć na wyniki większości biegów, to gdy nie działo się nic niespodziewanego, to tylko Justyna nawiązywała walkę z Norweżkami. Była na podium albo przed nimi albo je rozdzielała, inaczej praktycznie w każdym starcie mielibyśmy mistrzostwa norweskie i niezbyt ciekawą rywalizację. To także spowodowało, że Justyna jest już bardzo zmęczona.

Rozmawiała Małgorzata Ziemba/justyna-kowalczyk.pl


wierietielny.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty