Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa
Lech też jeszcze chce mistrzostwa

Lech Poznań - Polonia Warszawa 1-0 (0-0)

1-0 Ubiparip 59

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Murawski - Wszołek, Teodorczyk. Widzów: 26150. Czerwona kartka - Cani (90, za uderzenie Wojtkowiaka)
LECH: Burić - Kikut, Wojtkowiak, Kamiński, Djurdjević (72 Drewniak) - Możdżeń,  Injac, Murawski, Tonev (82 Drygas) - Ubiparip (90 Wolski), Ślusarski
POLONIA: Przyrowski - Baszczyński, Jodłowiec, Kokoszka, Sadlok - Wszołek (66 Cani),  Trałka, Piątek (63 Bruno), Brzyski (82 Pazio) - Teodorczyk, Dwaliszwili.

Początek spotkania należał do gości. Już w 3 minucie umiejętności Burica sprawdził Jodłowiec. Dwie minuty później również zza pola strzelał Dwaliszwili, ale i tym razem Bośniak w bramce Kolejorza był na posterunku. Lech odpowiedział w 11 minucie. Z ponad 25 metrów z rzutu wolnego przymierzył Tonev, jednak świetnie interweniował Przyrowski. W dalszej części pierwszej odsłony tempo zdecydowanie spadło. Jedyną godną odnotowania sytuację przeprowadzili jeszcze goście w 37 minucie. Z lewej strony dośrodkował Brzyski, piłka dotarła do Dwaliszwiliego, który miał mnóstwo czasu w polu karnym, ale jego strzał przewrotką był niecelny i do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza niż pierwsza. Jako pierwsi zaatakowali lechici. W 48 minucie z lewej strony precyzyjnie dośrodkował Djurdjević, piłka trafiła do Toneva, jednak jego strzał głową na róg sparował Przyrowski. Po rzucie rożnym zakotłowało się w polu karnym gości, ale Wojtkowiak z bliska przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Polonia odpowiedziała dwie minuty później. Najpierw Burić obronił strzał Dwaliszwiliego, a następnie poradził sobie z anemiczną dobitką Teodorczyka. W 53 minucie znów z dobrej strony pokazał się Gruzin w barwach Polonii. Dwaliszwili z łatwością poradził sobie z Kamińskin, ale na przeszkodzie znów stanął mu Burić, który odbił jego strzał. Piłka spadła pod nogi Piątka, jednak piłkę po jego dobitce z linii wybił Wojtkowiak.

W 57 minucie ponownie zaatakowali poznaniacy. Murawski w polu karnym idealnie wyłożył piłkę Ubiparipowi, ale Serb uderzył za lekko i Przyrowski zdążył z interwencją. Dwie minuty później Lech w końcu objął prowadzenie. Murawski i Ślusarski rozmontowali obronę gości, a podanie tego drugiego na gola zamienił Ubiparip, który tym razem uderzył mocno i nie dał żadnych szans bramkarzowi warszawiaków.

Po objęciu prowadzenia Lech się cofnął i czekał na kontrę. Polonia miała jednak spore problemy z przebiciem się przez zasieki Kolejorza i swojej szansy szukała w strzałach z dystansu. Jak w 64 minucie, gdy na takie uderzenie zdecydował się Trałka, a Burić zmuszony był sparować je na rzut rożny. W 72 minucie boisko musiał opuścić Djurdjević. Jego miejsce zajął Drewniak, a na lewą obronę przesunięty został... Możdżeń. Obrona Lecha w tak eksperymentalnym zestawieniu nadal radziła sobie jednak bardzo dobrze i nie dopuściła do utraty bramki. Najlepszą okazję goście mieli w doliczonym czasie gry, gdy po kolejnym strzale przewrotką Dwaliszwiliego piłka po poprzeczce opuściła boisko. Chwilę wcześniej czerwoną kartkę za uderzenie Wojtkowiaka zobaczył Cani i Czarne Koszule kończyły w dziesiątkę.

lechpoznan.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty