Cracovia przegrała sparingowy mecz z Podbeskidziem 2-5 (1-3). Bramki dla Pasów strzelili Marcin Budziński i debiutujący w pierwszej drużynie Bartłomiej Pająk, który pokonał bramkarza Górali efektownym lobem.

Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-5 (1-3)

0-1 Damian Byrtek 5
1-1 Marcin Budziński 30
1-2 Sylwester Patejuk 32
1-3 Robert Demjan 39
2-3 Bartłomiej Pająk 57
2-4 Mariusz Mikoda 81, karny
2-5 Kamil Adamiak 86
Cracovia: Skrzeszewski - Sarga, Szeliga, Kasprak, Żytko - Żołądź, Boljević, Budziński, Steblecki - Dudzic, Kwiatkowski. Po przerwie zagrali: Gąsiński, Kłusek, Dudek, Piszczek, Straus, Hosek, Puzigaca, Pająk, Szewczyk.
Podbeskidzie: Danowski - Mierzejewski, Byrtek, Sourek, Król - Sacha, Gołuch, Reiman, Patejuk - Nowak, Demjan. Po przerwie zagrali: Kościelnik, Łatka, Mikoda, Nather, Ziajka, Wojtasik, Malinowski, Adamiak, Bujok.

- Skład był eksperymentalny, ale w takim spotkaniu wymagam od piłkarzy zaangażowania od początku do końca, a nie miałem wrażenia, jakby wszyscy w ten sposób podeszli do sparingu z Podbeskidziem - powiedział po spotkaniu trener Cracovii Tomasz Kafarski.

- Ale bardzo się cieszę, że odbył się ten sparing. Mogłem sprawdzić wszystkich piłkarzy, którzy teraz są na tą chwilę brani pod uwagę i wnioski po analizie tego meczu na pewno będą pożyteczne.  Żaden z zawodników mnie nie olśnił, ale był to ich pierwszy mecz w Krakowie. Czy będzie kolejny - czas pokaże - ocenia Kafarski. - Na pewno Pająk i Szewczyk pokazali się z dobrej strony. Pozostali nie bardzo sobie poradzili, ale na pewno nie będzie to wykładnik tego, czy będą grali w Cracovii, czy nie.

ST/cracovia.pl