Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa
Czwarty hat trick Rudneva w sezonie, Lech pokonał Zagłębie

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 3-2 (1-0)

1-0 Artiom Rudnev 22
2-0 Artiom Rudnev 53
2-1 Darvydas Sernas 55 (karny)
3-1 Artiom Rudnev 80
3-2 Ariel Fumalski 82

Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Żółte kartki: Burić - Hanek.
LECH: Burić - Wojtkowiak, Kamiński, Arboleda, Henriquez - Możdżeń (61 Murawski), Injac (42 Wołąkiewicz), Krivets - Stilić (70 Wilk), Rudnev, Tonev.
ZAGŁĘBIE: Isailović - Kowalczyk, Hanek, Horvath, Nhamoinesu - Rachwał (86 Traore), Dąbrowski (63 Famulski) - Woźniak (77 Abwo), Hanzel, Pawłowski - Sernas.

W spotkaniu kończącym 17. kolejkę i jesienne zmagania T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań pokonał z Zagłębie Lubin 3:2. Czwartym hat trickiem w sezonie popisał się Artiom Rudnev. Dla gości bramki zdobyli Darvydas Sernas z rzutu karnego i Ariel Famulski.

Od początku to faworyzowani poznaniacy dyktowali warunki gry, a prym wiódł właśnie Stilić. W 9 min w polu karnym Zagłębia doszło do sporego zamieszania. Piłka spadła pod nogi Bośniaka, który trafił tylko w poprzeczkę. Trzy minuty później Stilić kapitalnie zagrał do wbiegającego w pole karne Możdżenia, ale jego strzał obronił Isailović. W 22 min serbski golkiper nie miał już nic do powiedzenia. Z lewej strony dokładnym dośrodkowaniem popisał się Tonev, a Rudnev precyzyjnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Lech po zdobyciu bramki nieco odpuścił i gra przeniosła się do środkowej strefy boiska. W ostatnich dziesięciu minutach odważniej zaatakowali goście. Sygnał do ataku dał im Hanzel, którego strzał z rzutu wolnego odbił Burić. Minutę później bliski zdobycia bramki samobójczej był Wojtkowiak, ale piłka po jego niefortunnym wybiciu przeleciała nad poprzeczką. Nie minęły kolejne dwie minuty, a Buricia zaniepokoił Woźniak, jego strzał z 17 metrów okazał się niecelny.

Druga połowa rozpoczęła się od groźnego, ale niecelnego strzału Toneva z 18 metrów. Potem na chwilę do głosu doszli goście. W 51 min indywidualną akcją popisał się Sernas, ale miast podawać do Woźniaka zdecydował się na strzał, który był zbyt lekki i Burić nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Minutę później po dośrodkowaniu Hanzela z rzutu wolnego, głową nad poprzeczką uderzył Horvath. Niewykorzystane okazji zemściły się na drużynie gości w 53 minucie. Klasyczna kontra Lecha zakończyła się dokładnym dośrodkowaniem Możdżenia i celnym strzałem głową Rudneva, po którym Isailović nie miał szans. Tylko dwie minuty poznaniacy cieszyli się z dwubramkowego prowadzenia. Nieudana pułapka ofsajdowa w 55 minucie pozwoliła Hanzelowi znaleźć się sam na sam z Buricem. Bramkarz Lecha sfaulował pomocnika gości. Obejrzał za to żółtą kartkę, a goście mieli rzut karny. Swojej szansy nie zmarnował Sernas.

 

Litwin był najaktywniejszym zawodnikiem Zagłębia. W 67 minucie strzelał z dystansu, ale obok bramki. Chwilę potem swoją okazję mieli lechici. Najpierw strzał Krivtsa świetnie obronił Isailović, a dobitkę Toneva zablokowali obrońcy. W 80 minucie kolejnego w tym sezonie hattricka skompletował Rudnev. Najlepszy strzelec wykorzystał fatalny błąd Pawłowskiego i w sytuacji sam na sam nie dał szans Isailovicowi. Znów Zagłębie odpowiedziało jednak natychmiast. W 82 minucie strzał z 18 metrów debiutującego w Ekstraklasie Famulskiego znalazł drogę do bramki Kolejorza. Zagłębie do końca walczyło o choćby punkt i w doliczonym czasie było bliskie osiągnięcia celu. Abwo ograł na prawej stronie Henriqueza i dośrodkował w kierunku Sernas, ale Litwin źle złożył się do uderzenia i posłał piłkę obok bramki. Dzięki temu poznaniacy mogli cieszyć się zwycięstwa.

lechpoznan.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty