Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa
Zagłębie przerwało serię Polonii Warszawa

Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa 1-0 (0-0)

1-0 M. Traore 80
Sędziował Paweł Pskit (Łódź). Żółte kartki: Rakowski, Gancarczyk - Sultes, Jeż, Bruno
ZAGŁĘBIE: Ptak - Kowalczyk, Horvath, Reina, Telichowski - Gancarczyk, Hanzel, Rakowski, Woźniak (89 Dąbrowski), Małkowski (73 Wilczek) - Sernas (69 M. Traore).
POLONIA: Gliwa - Todorovski, Baszczyński, Sadlok, Cotra - Bonin (67 Sikorski), Jodłowiec, Jeż, Sultes, Brzyski (58 Bruno) - Çani (76 Wszołek).

Po czterech spotkaniach bez porażki Polonia przegrała mecz ligowy. W meczu 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy "Czarne Koszule" okazały się słabsze w wyjazdowej konfrontacji z Zagłębiem Lubin, przegrywając 0-1.

Albańczyk Edgar Çani mógł w 6 min otworzyć wynik meczu, jednak będąc kilka metrów przed bramką nie trafił czysto w piłkę. Dziesięć minut później na strzał z dystansu zdecydował się Jež, lecz przestrzelił. Odpowiedzią Zagłębia była indywidualna akcja byłego polonisty, Janusza Gancarczyka, który uderzył zza linii pola karnego. Zrobił to jednak za lekko, a co bardziej istotne - niecelnie. W 24 minu błąd Łukasza Hanzela mógł wykorzystać Šultes. Były gracz Sigmy Ołomuniec spróbował strzału z trudnej pozycji, ale został zablokowany.

Kilka minut później idealnej szansy na zdobycie swojej pierwszej bramki w barwach Polonii nie wykorzystał Marcin Baszczyński. Po rzucie rożnym dla "Czarnych Koszul" przejął piłkę na linii pola karnego i uderzył z powietrza lewą nogą tuż obok słupka.

W ostatnich minutach pierwszej części gry kilka sytuacji stworzyli gospodarze. Sygnał do ataku dał Maciej Małkowski. Filigranowy pomocnik w 42 min uderzył niecelnie z dystansu, a dwie minuty później po rzucie rożnym ograł w polu karnym Tomasza Jodłowca i kopnął piłkę w stronę bramki Michała Gliwy. Skończyło się jednak tylko na kolejnym kornerze. W doliczonym czasie gry dalekie zagranie w pole karne rywala zaprezentował Maciej Sadlok. Piłkę strącił głową Jodłowiec, a nabiegający Tomasz Brzyski strzelił tuż obok słupka. Do przerwy bramki nie padły.

Początek drugiej połowy to kolejne, aczkolwiek niezbyt porywcze ataki Zagłębia. Przebojem w pole karne Polonii wdarł się Darvydas Šernas, co zaowocowało rzutem rożnym. Po zagraniu z narożnika do strzału głową składał się Csaba Horváth, jednak dobrze ustawiony był Grzegorz Bonin, który zablokował uderzenie.

Nielicznie zgromadzeni na stadionie Dialog Arena kibice na pierwszy strzał w światło bramki musieli czekać aż do 63 min. Właśnie wtedy na niespodziewaną próbę zza  "szesnastki" zdecydował się Błażej Telichowski. Nie zaskoczył jednak Gliwy. W 68 min po raz kolejny dał o sobie znać Šernas. Litweski napastnik wbiegł z prawej strony w pole karne i oddał płaski strzał, który obronił Gliwa. 23-letni golkiper z dobrej strony zaprezentował się również dwie minuty później, radząc sobie z uderzeniem Gancarczyka.

Bramkarz "Czarnych Koszul" skapitulował dopiero w 81 min za sprawą Mouhamadou Traoré. Piłkę z rzutu wolnego zagrał Kamil Wilczek, a czarnoskóry napastnik, który został wprowadzony na boisko dziesięć minut wcześniej, wybiegł zza obrońców i nieatakowany przez nikogo głową skierował piłkę do siatki. W doliczonym czasie gry idealnej sytuacji do wyrównania nie wykorzystał Jodłowiec, który spudłował z kilku metrów.

ksppolonia.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty