Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa
Derby Śląska dla Ruchu, Górnik przegrał u siebie

Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 1-2 (1-2)

1-0 Nakoulma 14, karny
1-1 Szyndrowski 60
1-2 Piech 78

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Żółte kartki: Milik, Danch, Bemben - Zieńczuk.

GÓRNIK: Skorupski - Bemben (83 Olkowski), Banas, Danch, Marciniak - Przybylski, Pazdan, K.Maczyński, Nakoulma - Kwiek (83 Jonczyk) - Milik (64 Zahorski).
RUCH: M.Pesković - Burliga, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski - Grzyb (55 Janoszka), Malinowski, Straka, Zieńczuk - Jankowski (76 Abbott), Piech (90  Lisowski).

Przeważający przed przerwą Górnik przeżył w przerwie zadziwiającą metamorfozę. - Nie wiem co się z nami stało. Do przerwy kontrolowaliśmy grę, strzeliliśmy bramkę. Nie dziwię się rozżaleniu naszych kibiców. To był w tym momencie najważniejszy dla nas mecz sezonu. Chcieliśmy oddalić od siebie strefę spadkową, a ona podeszła teraz do nas - mówił po meczu załamany Adam Banaś.

 

- To były 95. ligowe derby Górnika z Ruchem, 26. zwycięstwo Ruchu, 4. w Zabrzu.

 

Jak padły bramki
1-0
W 14 min sędzia Tomasz Musiał, który bardzo dobrze poradził sobie z pracą w derbach, podyktował rzut karny za rękę Piotra Stawarczyka. Wykorzystał go Prejuce Nakoulma.
1-1
W 60 min Marek Szyndrowski w zamieszaniu w polu karnym strzałem z kilku metrów zdobył wyrównującą bramkę.
1-2
W 78 Arkadiusz Piech ograł z Adama Banasia i z kilkunastu metrów pokonał Łukasza Skorpuskiego, który i tak był bohaterem II połowy w zespole Górnika.

ST

 

Zdaniem trenerów:

Adam Nawałka, Górnik: - Gratulacje dla Waldemara za zdobycie trzech punktów. Przegraliśmy mecz, który był pod naszą kontrolą. Po indywidualnych błędach straciliśmy bramki. Zawodnicy chcieli jak najszybciej odrobić straty. Zabrakło konsekwencji. Przy stanie 1:1 trzeba grać swoje i czekać na okazje. Drużyna była bardzo dobrze dysponowana, ale po utracie bramki wkradł się totalny chaos. Jeżeli drużyna nie realizuje założeń taktycznych, wiadomo co się dzieje. Ruch przejął inicjatywę. Ta przegrana bardzo nas boli, ale nie ma możliwości, żeby opuścić głowę.


Waldemar Fornalik, Ruch: - Mogę pogratulować zawodnikom dobrego meczu i zwycięstwa. To były dwie różne połowy. W pierwszej stroną dominującą był Górnik. Dobrze się stało, że było 1:0, a nie np 2:0. W przerwie powiedzieliśmy, że ten mecz musi się zmienić diametralnie. Wywozimy trzy bardzo cenne punkty w prestiżowym meczu. Cieszymy się i myślę, że cieszą się z nami kibice, którzy tu byli nieobecni.
niebiescy.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty