Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > Ekstraklasa

 

Zagłębie Lubin - Cracovia 1-1 (1-0)

1-0 Galkevicius 19

1-1 Ntibazonkiza 84

Sędziował: Radosław Trochimiuk z Ciechanowa. Żółte kartki: Telichowski, Rakowski, Traore - Nykiel, Boljević, Bartczak, Szeliga, Ntibazonkiza, Struna. Czerwone kartki: Suworow (55, za popchnięcie arbitra), Ntibazonkiza (84, druga żółta). Widzów 6534.

ZAGŁĘBIE: Isailović - Rymaniak, Reina, Hanek, Telichowski (87 Traore) - Hanzel, Rachwał (75 Rakowski), Galkevicius (64 Małkowski), Pawłowski - Abwo, Šernas.

CRACOVIA: Kaczmarek - Struna, Radomski, Szeliga, Nykiel - Višnakovs (78 Štraus), Boljević (77 Dudzic), Bartczak, Ntibazonkiza - Suworow - Niedzielan (62 van der Biezen).

 

 

Dzisiaj nowym graczem lubinian został były reprezentant Polski, 26-letni defensor Marcin Kowalczyk, który występował m.in. GKS Bełchatów, Dynamie Moskwa i ostatnio w Metalurgu Donieck. Na debiut musi jeszcze poczekać.

Przed pierwszym gwizdkiem piłkarze i kibice minutą ciszy uczcili 29. rocznicę Zbrodni Lubińskiej.

 

Początek to niemrawe ataki miejscowych i uważna gra w defensywie krakowian, którzy czekali na swoją szansę. W 14 minucie Abwo łatwo ograł w polu karnym Nykiela, ale fatalnie dograł piłkę partnerom i po szansie. Pięć minut później akcję na lewej stronie murawy przeprowadził reprezentant Pawłowski, który po zbyt łatwym minięciu Struny oddał strzał z 16 metrów. Kaczmarek nie zdołał złapać futbolówki i Galkievicius nie miał problemów z dobitką. To była pierwsza bramkowa sytuacja w tym meczu i pierwsze prowadzenie lubinian w tym sezonie.

Wydawało się, że "Pasy" ruszą do ataku, ale nie miały atutów, aby zagrozić Isailovicovi. A osamotniony Niedzielan niewiele mógł w pojedynkę zdziałać.

Po przerwie goście osiągnęli dość sporą przewagę i w 54 minucie... No właśnie. Na prawej stronie Ntibazonkiza zagrał do Struny, a ten wrzucił futbolówkę na pole karne. Do piłki skoczyli Suworow i Hanzel i ten pierwszy głową przelobował bramkarza. Arbiter w pierwszym odruchu wskazał na środek boiska, ale w słuchawce usłyszał głos kolegi liniowego i do niego podbiegł. Po konsultacji uznał, że piłkarz Cracovii faulował i bramki nie uznał! Na dodatek pokazał czerwoną kartkę Suworowowi, bowiem ten zbyt gwałtownie protestował i naruszył nietykalność cielesną. Sytuacja mocno kontrowersyjna i zapewne długo będzie analizowana i dyskutowana.

W 64 minucie w pierwszym kontakcie z piłką uderzał van der Biezen, ale na miejscu był bramkarz Zagłębia i nie dał się zaskoczyć. Cztery minuty później z 25 metrów strzelał Boljević i niewiele się pomylił. "Pasy" nie rezygnowały i w 71 minucie parada Isailović - po bombie van der Biezena z 30 metrów - uchroniła miejscowych od utraty gola. W 82 minucie prawą stroną świetnym rajdem popisał się Dudzić i po jego wrzutce aktywny van der Biezen główkował obok słupka. W odpowiedzi Pawłowski ograł w polu karnym Szeligę i mając przed sobą golkipera trafił w niego. Poszła kolejna kontra, tym razem gości, van der Biezen obsłużył Ntibazonkizę, który wbiegł w pole karne i mimo asysty Hanka trafił w dłuższy róg! Po tym golu napastnik Cracovii tak się cieszył, że wyrwał rożną chorągiewkę i ujrzał drugą żółtą kartkę. To oznaczało koniec jego gry. W 90 minucie Kaczmarek zrehabilitował się za puszczoną bramkę i fenomenalnie obronił uderzenie Šernasa. Za moment Traore nie trafił w światło bramki z zaledwie ośmiu metrów! Mecz został zakończony w 97 minucie, a miejscowych graczy pożegnały gwizdy.

(gst)

 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty