Po trzech wyjazdowych meczach Cracovia wraca na obiekt przy ulicy Józefa Kałuży i liczy na komplet punktów w niedzielnym meczu z ŁKS-em (początek g. 14.30).

Nastroje w zespole Cracovii są dobre. Do drużyny dołączył rozgrywający Tamir Kahlon oraz obrońca Jan Hosek, którzy będą mogli zadebiutować  w T-Mobile Ekstraklasie. W ŁKS-ie też trochę nowych twarzy, a przede wszystkim nowa trenerska miotła - Michał Probierz.

- Trener Probierz z pewnością dobrze przygotuje drużynę do meczu z nami. My musimy wyjść maksymalnie zdeterminowani przeciwko jego zespołowi. Jeśli chodzi o wolę walki to będzie to spotkanie na najwyższym poziomie - zapowiada to Krzysztof Nykiel. - Nieważne z kim gramy, z ostatnią drużyną w tabeli czy z liderem. Liczą się tylko trzy punkty - deklaruje obrońca Pasów.


- ŁKS ma dobrych zawodników z uznanymi nazwiskami: Saganowski, Mięciel. Zakontraktowali też kilku nowych zawodników tuż przed końcem okresu transferowego. Pewnie wyjdą w pierwszym składzie, ale ja patrzę przede wszystkim na nas - dodaje Mateusz Żytko, który po wyleczeniu kontuzji także będzie do dyspozycji trenera. - Gdybyśmy dwa pierwsze mecze zagrali tak jak z Lechią Gdańsk to nie musielibyśmy się obawiać nikogo. Pierwsze mecze nie wychodziły tak jakbyśmy chcieli. W meczu z Lechią jeśli chodzi o zaangażowanie to było super.

ST/cracovia.pl