Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Wiadomości PN Małopolska 2012/2013
Limanowianie z Granatem na plecach2013-06-16 23:03:00

Do walki o awans do II ligi toczonej między Limanovią a Łysicą, włączył się na finiszu ten trzeci - Granat. Drużyna ze  Skarżyska-Kamiennej wygrała dziś w Limanowej 2-1 i wyskoczyła w tabeli na drugie miejsce. W środę odbędzie się zaległe spotkanie Limanovii z Łysicą, a w sobotę - na koniec sezonu - Granat zmierzy się z Łysicą, a Limanovia na wyjeździe z Wierną.


III liga: Limanovia Szubryt - Granat Skarżysko-Kamienna 1-2 (1-1)

1-0 Basta 20

1-1 Kołodziejczyk 31

1-2 Kołodziejczyk 62, karny

Sędziował Przemysław Greń (Oświęcim). Żółte kartki: Zawadzki – Taler, Majcherczyk, Kołodziejczyk, Mikołajek (2). Czerwona kartka: Mikołajek (65, dwie żółte).

LIMANOVIA: Sotnicki - Kępa, Kulewicz, Garzeł, Basta – Serafin (72 Cygnarowicz), Pietras (80 Cebula), Zawadzki (61 Czajka), Mizia, Skiba (83 Gadzina) - Dziadzio.

GRANAT: Majcherczyk - Duda, Basąg, Gębura, Łatkowski – Mianowany (88 Bała), Kołodziejczyk, Dziubek (89 Prus-Niewiadomski), Mikołajek – Gajos (27 Taler), Fryc (77 Ryński).


Limanovii nie udało się dziś pokonać Granatu, chociaż z przebiegu gry miała więcej klarownych sytuacji. Cały mecz był niezwykle wyrównany, raz atakowali gosppodarze, po chwili ciężar gry przenosił się na drugą stronę boiska.


Pierwszą sytuację miał Dziadzio. Strzelił na bramkę z wolnego z 30 metrów, ale dobrze interweniował Majcherczyk. Pierwszą szansę goście mieli w 10. minucie, gdy Gębura po wrzutce z kornera główkował obok bramki.


W 20. minucie walczący po prawej stronie Basta zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu. Piłka leciała długo, ale w końcu znalazła drogę do bramki, wpadając tuż przy słupku. Mecz się zaostrzył, czego konsekwencją była kontuzja gracza Granatu - Michała Gajosa. Wkrótce goście wyrównali. Po niepozornym uderzeniu Kołodziejczyka z wolnego futbolówka po rękawicach Sotnickiego przekroczyła linię bramkową. Limanovia do końca I połowy atakowała bramkę Majcherczyka, jednak próby Skiby, Dziadzia, Mizi i Garzeła były nieskuteczne.


Po przerwie w wyśmienitej sytuacji przestrzelił Skiba, a następnie gwizdek sędziego zmroził cały stadion. Garzeł zagrał ręką w szesnastce i arbiter odgwizdał rzut karny dla Granatu. Jedenastkę pewnie wykorzystał Kołodziejczyk.


Pięć minut później drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną, został ukarany Mikołajek i limanowianie grali w przewadze. Nie udało się im jednak wykorzystać tej szansy. Świetnie w bramce rywali spisywał się Majcherczyk, radząc sobie ze strzałami Czajki i Kępy. A w przedostatniej minucie Garzeł, główkujący z kilku metrów, spudłował o centymetry.


Joanna Postrożna (limanovia.net), ST




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty