Juniorzy starsi i młodsi Dunajca Nowy Sącz, występujący w MLJ, przebywali w dniach 13-19 stycznia na obozie sportowym w Chęcinach.

W zgrupowaniu uczestniczyło 20 młodszych i 21 starszych juniorów, a także trenerzy Piotr Pietruch i Łukasz Biernacki oraz Krzysztof Kaletka z Płomienia Limanowa, który gościnnie pełnił funkcję kierownika obu drużyn.

Obie drużyny podczas tego obozu skupiły się na pracy nad wytrzymałością ogólną i siłą. Każdy dzień zaczynał się o godzinie 7:00 porannym rozruchem, następnie wspólnym pierwszym treningiem o godzinie 10:00, który odbywał się w terenie (pośród idealnych do biegania terenów wokół chęcińskiego zamku, a także przy schronisku), natomiast popołudniowe treningi były rozbite (raz młodsi na Orliku, a starsi na sali i odwrotnie).

W międzyczasie, dokładnie w połowie zgrupowania (środa, 16 stycznia) po kolacji uczestnicy wybrali się do pobliskich Nowin do mini aquaparku, gdzie ponad godzinę relaksowali zmęczone organizmy na basenie i w jacuzzi.

W przedostatnim dniu obozu także w Nowinach na pięknej pełnowymiarowej hali zorganizowany został obozowy turniej halowy, w którym uczestniczyły po 2 drużyny młodszych (Zieloni i Czarni) oraz starszych (Biali i Czerwoni) juniorów.

Turniej rozgrywano systemem każdy z każdym, a mecz trwał 2x12 minut.

Końcowa kolejność:

1. Zieloni 9 pkt

2. Biali 4 pkt

3. Czerwoni 4 pkt

4. Czarni 0 pkt

Składy:

Zieloni: Waldek Hyclak, Filip Iwański, Dawid Piszczek, Dawid Potoniec, Paweł Dobosz, Jakub Potoniec, Jarek Kmak i Daniel Najduch

Biali: Filip Myrlak, Patryk Zygmunt, Damian Ligarski, Michał Borzęcki, Jacek Waligóra, Wiktor Zapart, Piotr Jabłoński i Mateusz Zawada

Czerwoni: Jan Basta, Mateusz Ciągło, Jędrek Hyclak, Mateusz Maślanka, Michał Uroda, Przemek Szambelan, Karol Sekuła, Jakub Zapart i Szymon Zięba

Czarni: Tomek Zieliński, Miłosz Groń, Dawid Rosiek, Damian Migacz, Bartek Olszanecki, Mateusz Kuriata, Dawid Bairaktar, Kuba Legutko i Sebastian Tokarczyk

Najlepszym bramkarzem turnieju został Waldek Hyclak, strzelcem Patryk Zygmunt z 6 golami, a MVP przypadło Dawidowi Potońcowi.

.

.

.

Fot. dunajecns.futbolowo.pl

W turnieju z powodu chorób, a także drobnych urazów nie zagrali: Michał Kurowski, Artur Majchrowski, Jarek Skoczeń, Kuba Majka, Szymek Poręba, Patryk Zając i Albert Szkaradek.

Oprócz akcentów czysto sportowych trenerzy zadbali także o pogłębianie wiedzy wśród swoich wychowanków. Wraz z pracownikami Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej Gminy Chęciny "Niemczówka" zorganizowali dla zawodników 30-minutową prelekcję przedstawiającą pokrótce historię oraz zabytki Chęcin. Dodatkowo zorganizowana została także wycieczka do jednej z najpiękniejszych jaskiń w Polsce, do jaskini "Raj".

W ostatnim dniu zgrupowania, w sobotę 19 stycznia, obie ekipy udały się do stolicy województwa świętokrzyskiego na sparingi z rówieśnikami z Korony Kielce. Mecze rozegrano na sztucznej murawie znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie miejskiego stadionu, na którym swoje mecze rozgrywa ekstraklasowa drużyna Korony. W piłkarskim dwumeczu padł remis 6:6 - starsi juniorzy Dunajca przegrali 2:4, natomiast ich młodsi koledzy wzięli rewanż i uporali się z rywalami 4:2.

JS: Korona Kielce - Dunajec Nowy Sącz 4:2 (gole dla Dunajca: Zygmunt i Szambelan)

SKŁAD DUNAJCA (JS): Jan Basta, Mateusz Zawada, Albert Szkaradek, Mateusz Ciągło, Wiktor Zapart, Piotr Jabłoński, Damian Ligarski, Jędrzej Hyclak, Patryk Zygmunt, Patryk Zając, Mateusz Maślanka oraz Filip Myrlak, Michał Borzęcki, Michał Uroda, Przemysław Szambelan.

JM: Korona Kielce - Dunajec Nowy Sącz 2:4 (gole dla Dunajca: Sebastian Tokarczyk 2, Damian Migacz i Dawid Bairaktar)

SKŁAD DUNAJCA (JM): Waldek Hyclak, Dawid Piszczek, Dawid Potoniec, Daniel Najduch, Kuba Potoniec, Filip Iwański, Bartek Olszanecki, Damian Migacz, Paweł Dobosz, Sebastian Tokarczyk, Dawid Rosiek oraz Tomek Zieliński, Mateusz Kuriata, Jarek Kmak, Dawid Bairaktar, Kuba Legutko.

Po meczach wszyscy udali się na wspólny obiad i w godzinach wieczornych powrócili do Nowego Sącza.

PODSUMOWANIE: Ze sportowego punktu widzenia trenerzy Piotr Pietruch i Łukasz Biernacki stwierdzili, iż udało im się zrealizować 90 procent z tego, co sobie zaplanowali. Na te 10 procent wpływ niestety miały czynniki niezależne (nieodśnieżony Orlik, choroby, kontuzje). Szkoda, że kilku chłopaków "złapało" choroby na samym początku zgrupowania i praktycznie przez cały czas się leczyli. Patrząc na wszystko całościowo, obóz trzeba uznać za udany.

Piotr Pietruch i Łukasz Biernacki (dunajecns.futbolowo.pl)