Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Juniorzy starsi > Małopolska Liga JS
Porażka Młodej Wisły na pożegnanie jesieni2012-11-22 16:02:00

Wisła Kraków uległa Ruchowi Chorzów 0-3 w zaległej 13. kolejce Młodej Ekstraklasy, która kończy zmagania w rundzie jesiennej. Biała Gwiazda w 17 meczach zgromadziła tylko 15 punktów i aktualnie zajmuje dopiero 14. miejsce.


Młoda Ekstraklasa: Wisła Kraków – Ruch Chorzów 0-3 (0-2)

0-1 Konczkowski 24
0-2 Kreft 30
0-3 Otręba 90
Sędziował Piotr Gajewski (Kraków). Żółte kartki: Siebert, Urbańczyk, Kreft, Lisowski (Ruch).
WISŁA: Miśkiewicz – Moskal, Downar-Zapolski, Uryga (46 Bartosz), Kolanko – Stolarski, Michalski, Buras (46 Gulczyński), Tomalski (73 Straus), Kamiński (46 Kościelniak) – Karłowicz.
RUCH: Lech – Konczkowski, Komor, Szal, Siebert – Urbańczyk – Rytczak (46 Flis), Otręba (90+2 Repecki), Wleciałowski (46 Lisowski), Kreft (80 Dziedzic) – Szymański (63 Lipski),

Mecz w Myślenicach został rozstrzygnięty już w pierwszej połowie. Do 24. minuty grę prowadzili wiślacy, którzy stworzyli sobie kilka szans pod bramką gości z Chorzowa, jednak ani jednej nie wykorzystali. Niebieskim, którzy do tego czasu nie oddali nawet strzału na bramkę Białej Gwiazdy, wystarczyła jedna akcja, by osiągnąć cel i wyjść na prowadzenie. Bohaterem drużyny z Chorzowa został kapitan, Martin Konczkowski, który przebiegł z piłką spory dystans mijając kilku wiślaków, po czym wyszedł na czystą pozycję i pokonał Michała Miśkiewicza.

Sześć minut później goście wykorzystali chwilę zagapienia obrony Białej Gwiazdy i podwyższyli wynik na 2-0. Strzelcem gola został Bartosz Kreft, który dostał piłkę na lewym skrzydle, wbiegł z nią w pole karne i umieścił ją w siatce, strzelając obok interweniującego Miśkiewicza.

Dwubramkowe prowadzenie pozwoliło Ruchowi na kontrolowanie gry. Wiślacy próbowali odwrócić jeszcze losy spotkania, ale golkiper Niebieskich Kamil Lech zachował czyste konto. W 72. minucie goście mogli zdobyć trzeciego gola, kiedy jeden z obrońców Białej Gwiazdy potknął się. Piłkę przejął wówczas Kreft, ale tym razem w pojedynku sam na sam z Miśkiewiczem górą okazał się ten drugi. Konsekwentna gra przyniosła jednak kolejne trafienie Ruchowi w 90. minucie, a na listę strzelców wpisał się Hubert Otręba.

wisla.krakow.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty