Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > I liga
Sandecja kończy zwycięstwem udaną rundę2009-11-21 14:07:00

Zwycięstwem 1-0 (1-0) nad Flotą Świnoujście zakończyli jesienną część rozgrywek I ligi piłkarze Sandecji Nowy Sącz. Jedyną bramką zdobył  błyszczący skutecznością od początku rozgrywek pomocnik Dariusz Gawęcki. W ten sposób podopieczni Dariusza Wójtowicza zakończyli udaną dla nich pierwszą część sezonu.


Sandecja Nowy Sącz - Flota Świnoujście 1-0 (1-0)

1-0 Gawęcki 30
Sędziował Jacek Zygmunt (Jarosław). Żółte kartki: Bębenek, Froehlich, - Kubowicz, Sojka, Skwara. Czerwona kartka: Fechner (87, za uderzenie rywala).
Widzów 3 tysiące.
SANDECJA: Różalski - Makuch, Froehlich, Jędrszczyk, Borovićanin - Berliński - Bębenek, Zawadzki (89 Niane), Gawęcki, Jonczyk (74 Piegzik) - Aleksander (67 Fabianowski).
FLOTA: Prusak - Fechner, Chrzanowski, Krajanowski, Kubowicz - Andraszak (46 Polak), Sojka (75 Kret), Niewiada, Skwara - Nwaogu (65 Rusinek), Staniszewski .

 

Podróży na południe Polski Flota na pewno nie będzie miło wspominać po tej jesieni. Do Nowego Sącza przyjechała po raz drugi, po tym jak nie odbył się mecz zaplanowany 11 listopada. Goście sądzili po nim, że do spotkania nie dojdzie już jesienią i hucznie zakończyli rundę, po czym okazało się, że Wydział Gier PZPN zarządził jednak granie. Nie było to w smak Flocie. W pierwszej rundzie właśnie z Sandecją rozegrała najlepszy mecz, wygrywając aż 4-0. rewanż sądeczan był skromniejszy, ledwie jednobramkowy, ale punktowo wart tyle samo. Spotykały się w tym meczu dwa futbolowe style - techniczny Sandecji i oparty na dobrym przygotowaniu fizycznym Floty. Sądeczanie w końcówce rundy pokazali, że wynieśli naukę z wpadek tego sezonu. W meczu z Flotą prowadząc 1-0, potrafili skutecznie obronić komplet punktów.


Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 31. minucie Dariusz Gawęcki, który wykończył celną główką akcję przeprowadzoną skrzydłem przez Makucha i Bębenka. Ten sam piłkarz miał jeszcze równie dobrą okazję po przerwie  - w 74. minucie trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Początek pierwszej połowy nie fascynował, ciekawy na tym tle wydał się strzał Nwaogu, z kórym poradził sobie Różalski. Zaraz odpowiedział uderzeniem z dystansu Makuch, po którym udanie interweniował Prusak. Po wyrównanym początku drugiej połowy, lekką przewagę miał przez chwilę Sandecja, po czym zaczęła bardzo umiejętnie bronić wyniku. Przez uważną defensywę nie przebili się goście, a gospodarze mieli jeszcze szansę z kontr.

DARO

 




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty