Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Wiślanka lepsza od Orła2013-03-09 21:25:00

W rozegranym w sobotę meczu sparingowym wicelider V ligi - Wiślanka Grabie - pokonał czwartoligowego Orła Piaski Wielkie.


Orzeł Piaski Wielkie - Wiślanka Grabie  1-2 (1-1)

1-0 Petho  25 (karny)

1-1 Gałdyn 35

1-2 Maśnica 76

ORZEŁ: Papież - Radwański (46 Płoskonka), Myśków, Ciepły, Zygmunt - Chachlowski (65 Boroń), Kapera, Mróz, Petho - Kubera, Gołoś.

WIŚLANKA: Techmański (60 Sowa) – Kaczmarczyk, Kuk (46 Gołda), Anioł, Lewiński – Kordyl, Trojański, Zięba (70 Kacprzak), Leśniak – Maśnica, Gałdyn (60 Kolasiński).


Mecz odbył się na naturalnym, ale grząskim boisku TS Rybitwy. Drużyny starały się grać piłką po ziemi, ale w wielu sytuacjach boisko przeszkadzało w lepszym rozegraniu akcji.


Orzeł objął prowadzenie w 25. minucie. Po wrzutce z boku boiska napastnik Orła - Konrad Gołoś - został sfaulowany przez bramkarza Wiślanki w polu karnym. Piłkę po rękach Techmańskiego umieścił w bramce Petho. Wiślanka wyrównała po szybko wyprowadzonej kontrze. Do prostopadłej piłki dobiegł Kuk i oddał mocny strzał, po którym bramkarz odbił piłkę do boku, ale tam akcję domknął Gałdyn i było jeden do jednego. W drugiej części spotkania zespoły miały swoje sytuacje, które przy lepszym wykończeniu powinny zamienić na bramki. Gola na wagę zwycięstwa uzyskał Maśnica, który w polu karnym obrócił się z obrońcą "na plecach" i strzałem w "długi" róg pokonał golkipera z Piasków Wielkich. 


- Na ciężkim boisku mój zespół chciał grać techniczną piłkę, a to nie mogło się udać. Mimo wszystko wynik powinien być dla nas korzystniejszy. Dwa razy piłka trafiała w słupek, dwa razy sytuacji jeden na jeden nie wykorzystał Gołoś, a Boroń nie trafił do pustej bramki - podsumował trener Orła, Marek Holocher, który nie miał do dyspozycji wielu zawodników.


W dzisiejszym spotkaniu w Wiślance brakowało siedmiu zawodników (Hajduk, Trawiński, Kubica, Kubusiak, Partyka, Jakubiec, Lasek), ale ci, którzy wybiegli na boisko pozostawili po sobie pozytywne wrażenie i dali jasny sygnał trenerowi, że będą walczyć o miejsce w podstawowym składzie. Dzięki staraniom  pana Jerzego Zięby udało się pozyskać pięciu zawodników: Marcina Hajduka (wychowanek Wisły, cztery lata grał w Danii), Sebastiana Gałdyna z Czarnych Staniątki, Konrada Leśniaka z Karpat Krosno, Konrada Lewińskiego i Łukasza Jakubca z Wisły Niepołomice. - Nowi zawodnicy w meczach sparingowych prezentowali się z dobrej strony i liczymy, że będą wzmocnieniem naszej drużyny -  twierdzi Patryk Laszczyk, prezes Wiślanki.


W przyszłą sobotę o godzinie 15 Wiślanka rozpocznie rundę wiosenną meczem wyjazdowym z Rabą Dobczyce.


AG/WG




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty