Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- VI Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
- Adam Sokołowski po raz 27. mistrzem Polski kibiców!
- Wyłoniono finalistów Mistrzostw Polski Kibiców Sportowych 2024
- 47. MPKS, pytania dodatkowe
- Uwaga, kibice! Dogrywka w 47. MPKS!
- 47. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Dzierżoniów 2024
- Rozgrzewka kibiców przed Omnibusem
LEKCJA GIMNASTYKI (130)
Co słyszała cała Polska?
Nasz narodowy wieszcz Cyprian Kamil Norwid, w chwilach wytchnienia od tworzenia wielkiej poezji, zajmował się felietonistyką gazetową, a nawet teoretycznymi rozważaniami na temat tego gatunku. Zważywszy na to, że zmarł w nędzy w paryskim przytułku, domyślam się, że to uboczne zajęcie było dorabianiem do kawałka chleba.
Jego współczesnym następcom z polskich mediów, zwłaszcza sportowych, można by śmiało zalecić nawet status przymierających głodem kloszardów lub bezdomnych, albowiem ich niskich lotów bieżąca produkcja coraz bardziej opiera się na formule pasożytniczej. Opisał ją Norwid w rozprawie prasoznawczej pt. „Felieton o felietonie”.
Najnowszym przykładem pasożytnictwa, potocznie zwanego sępiarstwem, stała się stadna reakcja medialna na wyemitowany w TVN 24 filmik o tym, jak wkurwiony kiepskim sędziowaniem senator Stanisław Kogut flekuje werbalnie arbitra, a przy okazji trenera katowickiego GKS… Rzecz dzieje się na stadionie Kolejarza Stróże, gdzie miejscowy Kolejarz podejmuje zagrożoną spadkiem z I ligi „Gieksę”…
Takiej tematycznej łatwizny, prasowe, radiowe i telewizyjne sępy, nie licząc internetowych moralistów, przepuścić nie mogły. Przetoczyła się więc przez mainstreamowe tytuły fala wystąpień moralistów, piętnujących Koguta z paragrafu poprawności. Najbardziej prymitywną manifestacją antykogutową był wpis na blogu pani prezes poznańskiej Warty. Z tego co się czyta i co się widzi w telewizyjnych migawkach, obywatelka prezes Warty to niegdysiejsza celebrytka i modelka, w swoim czasie robiąca furorę na wybiegach pokazów mody. Zadawać szyku na pokazach, niestety, za długo się nie da z powodów obiektywnych, dlatego pani Izabela Łukomska–Pyżalska postanowiła zmienić branżę. Podała zbawczą rękę stojącej nad przepaścią Warcie i w imieniu rodzinnej firmy Family House przejęła nad nią władczą kontrolę. Z poprzedniej branży przeniosła jednak metodykę zarządzania, przejawiającą się m.in. traktowaniem zawodników i trenerów niczym marionetki w teatrze kukiełkowym. Przy okazji poczuła wenę twórczą i jak większość blondynek uznała, że ma światu sporo do powiedzenia. Założyła blog i rozpowszechnia za jego pośrednictwem swoje przemyślenia na tematy - uwaga, uwaga! - również piłkarskie. Ostatnio postanowiła, w ramach lekcji etyki, dać reprymendę senatorowi, który w odpowiedzi mógł replikować słowami Konopnickiej: ”pójdź dziecię, ja cię uczyć każę!”… Pyżalska nie wysiliła się za bardzo w ferworze upominania Koguta. Sięgnęła po najprostsze z prostych skojarzeń, godnych umysłu rozwielitki: posłała senatora Koguta do… kurnika, aby tam zajął się przypisaną sobie rolą! Prawda, że ptasia metafora znamionuje galanterię przypisaną damie z lepszego towarzystwa?
A teraz pytanie, co takiego nabroił wiceprezes Kolejarza Stróże, twórca bezprecedensowej kariery klubu za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, w tym Warty?
Senator otóż miał nieszczęście trafić na kiepskiego sędziego, co nie jest w I lidze zjawiskiem wyjątkowym. Nie za często na mecze tej klasy zaglądają ekipy telewizyjne, więc towarzystwo niekontrolowane przez kamery hasa jak myszy pozbawione dostępu do kota… Po kolejnym fałszywym gwizdku, Kogut rzucił pod adresem arbitra: ty Mongole, a nie wiedzieć czemu, spuszczono nań nawałnicę krytyki. Egzotyczny dla nas kraj między Chinami i Rosją, a tym bardziej zamieszkujący tam dzielny naród, świeżo wyrwany z tradycji nomadów i pasterzy, cieszy się w Polsce całkiem pozytywną opinią, więc porównanie pana z gwizdkiem do potomka Czyngis Chana nie powinno być zniewagą osobistą. Nie daje również powodu do obrazy nazywanie kogoś dziadygą. W staropolszczyźnie takie określenie opisywało kogoś wiekowo zaawansowanego, a przecież wówczas nawet czterdziestolatek uchodził za starowinę, a tym samym człowieka roztropnego, mądrego i sprawiedliwego. Ten ostatni epitet powinien dać sędziemu lub trenerowi powód do satysfakcji raczej, a nie tytuł do procesu o godzenie w dobro osobiste. Skrajnym przejawem rygoryzmu retorycznego było wytknięcie Kogutowi odzywki o tym, że trener GKS „nie zno się na piłce”. Sądząc, niestety, po wynikach szkolonego przez niego zespołu, pan senator miał niezbywalne prawo wydać swoją opinie o warsztacie szkoleniowca.
Przechodząc do warstwy jak najbardziej poważnej rzeczonego epizodu, warto zauważyć, że na tle retoryki zbiorowej, chóralnej i całkiem indywidualnej, z jaką mamy do czynienia na stadionach piłkarskich, monologi Koguta przynależą do zbioru słownictwa moralnie obojętnego. To, co płynie z trybun w postaci zorganizowanego dopingu, mającego za zadanie bieżącą ocenę pracy sędziów, publicznie wyrażany stosunek do piłkarskiej centrali, a zwłaszcza dla przeciwnika z boiska, da się zakwalifikować jako ciężkie naruszenie nie tylko dobrych obyczajów, ale i regulaminów stadionowych. Nie ma też w leksykonie polskich wyrazów obscenicznych i wulgaryzmów bodaj jednego terminu, którym by nie obrzucano konkurencji. Dlatego trudno pojąć, skąd się wzięło święte oburzenie na Mongoła przywołanego przez Koguta, podczas kiedy każdego weekendu na stadionach, jak Polska długa i szeroka, krzyżują się wyzwiska nawiązujące do narodu wybranego...?
Ryszard Niemiec
Ryszard Niemiec
WIADOMOŚCI
- Michał Listkiewicz prezesem, Andrzej Danek wiceprezesem PLP
- Kolejarz gromi jubilata z Zakopanego
- Nieciecza lepsza od Korony
- Suworow strzela, Cracovia remisuje
- Kolejarz wreszcie zwycięski
- Sandecja remisuje w sparingu ze Szczakowianką i podpisuje kontrakty
- Kolejarz uległ w Zakopanem Rozwojowi 0-3
- Sandecja nie sprostała rzeszowskiej Stali
- Zespół z Niecieczy powalczył z Górnikiem Zabrze
- Kadra Okocimskiego Brzesko skompletowana, czterech nowych piłkarzy
- Szeliga kapitanem Pasów
- Cracovia bez Łotysza
- Garbarnia remisuje z Kolejarzem (FOTO)
- Trzej kontrolni rywale Pasów
- Termalica remisuje z II-ligowcem
- W potwornym upale Cracovia z Sandecją na remis (FOTO)
- 20-letni obrońca Lecha będzie grał w Termalice
- Termalica Bruk-Bet ma nowego piłkarza
- Wielkie testy młodzieżowców w Kolejarzu, Stal pokonana
- Dobry sparing Cracovii i pewna wygrana
- Trzech nowych zawodników trenuje z Okocimskim
- Sandecja szuka bramkarzy, bo z dwóch zrezygnowała
- Okocimski dostał licencję na stadion Hutnika
- Sandecja rozpoczęła przygotowania
- Okocimski z Cracovią (raczej) na Suchych Stawach
- Sandecja testowała 13 Serbów
- Zmiana planów: Cracovia nie zagra sparingu z rywalem z ligi
- Cracovia powitała nowych piłkarzy
- Ustalono terminarz rozgrywek I i II ligi - Cracovia zaczyna w Brzesku
- Araszkiewicz rezygnuje z dwóch piłkarzy
- 34 zawodników na pierwszym treningu ze Stawowym
- Termalica i Kolejarz mają licencje, Okocimski musi się jeszcze starać
- Okocimski Brzesko będzie grał w Krakowie?
- Dziesięciu piłkarzy odchodzi z Termaliki Bruk-Betu Nieciecza
- Araszkiewicz wybrał współpracowników
- Trener Stawowy: Cracovię noszę w sercu
- Jarosław Araszkiewicz trenerem Sandecji
- Sandecja: Odchodzi Moskal, wraca Araszkiewicz?
- Dariusz Gawęcki odszedł z Sandecji do jej rywala
- Pierwsze decyzje kadrowe w Sandecji Nowy Sącz
- Piąte miejsce zostawia niedosyt w Niecieczy
- Kolejarz zostaje w I lidze, wygrana by nie pomogła
- Jaki sezon Sandecji, taki ostatni mecz
- Kolejarz Stróże zostanie ukarany za korupcję?
- Sandecja przegrała, ale utrzymała się w I lidze
- Termalica nie awansuje do ekstraklasy, ale Kolejarz wciąż ma szanse
- Termalica przegrała w Ząbkach, co z awansem?
- Kolejarz dołożył jeszcze jedno nieszczęście do worka Sandecji
- Piast nie dał szans Kolejarzowi
- Trener Sandecji grzmi i chce kar po porażce z Dolcanem: Jesteśmy wsiowi gracze
starsze wiadomości >>>