Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > I liga
Makuch w doliczonym czasie dał Sandecji wygraną2012-04-14 22:12:00

Marcin Makuch dał wygraną Sandecji w doliczonym czasie meczu z KS Polkowice. Poziomem to spotkanie nie zachwyciło: -  Niestety z drużynami walczącymi o utrzymanie kolejne mecze mogą tak wyglądać - przyznawał Stanisław Bodziony, zastępujący trenera Roberta Moskala zawieszonego na dwa mecze.


Sandecja Nowy Sącz -KS Polkowice 2-1  (0-1)

0-1 Kuświk 34

1-1 Aleksander 54

2-1 Makuch 90+3

Sędziował Michał Zając (Sosnowiec). Żółte kartki: Zlatohlavy, Szczepański - Nowak, Peroński.
SANDECJA: Różalski - Makuch, Zlatohlavy, Froehlich, Niechciał - Majkowski (70 Szeliga), Szczepański (74 Burkhardt), Trochim, Janic (63 Wiśniewski), Kosiorowski - Aleksander.
KS POLKOWICE: Kazimierczak - Janus, Nowak, Bartków (84 Wacławczyk), Darda - Piotrowski (82 Sierpina), Szuszkiewicz, Peroński, Dąbrowski, Ałdaś - Kuświk (61 Więzik).

W pierwszej części meczu bliski szczęścia byli Kamil Majkowski, którego strzał sparował bramkarz gości, dobitka Lukasa Janica była niecelna. I to w zasadzie tyle dobrego co można powiedzieć o grze Sandecji w pierwszej połowie, którzy poza jeszcze dwoma akcjami nie zagrozili poważnie bramce strzeżonej przez Przemysława Kazimierczaka. To piłkarze Górnika prowadzili, gdy dobre dośrodkowanie na gola Mateusza Bartkowa zamienił na gola Grzegorz Kuświk.


W drugiej połowie Sandecja od razu ruszyła do ataków, jednak kilka prób zdobycia gola zakończyło się niepowodzeniem. Wyrównanie padło w 54 min, gdy centrę Lukasa Janica wykorzystał Arkadiusz Aleksander. Warunki atmosferyczne nie sprzyjały technicznej grze, jednak obie ekipy stworzyły sobie jeszcze kilka okazji bramkowych.
I Górnik, i Sandecja do końca gwalczyły o zwycięskiego gola. Strzeliła go w doliczonym czasie Sandecja - w  zamieszaniu pod polem karnym rywali Marcin Makuch przejął podanie Bartosza Szeligi i mocnym strzałem koło słupka dał Sandecji z trudem wywalczone zwycięstwo.

Sandecję do zwycięstwa poprowadził trener bramkarzy Stanisław Bodziony, ukarany przez PZPN dyskwalifikacją na dwa mecze pierwszy trener Robert Moskal oglądał mecz z trybun.

Bodziony oceniał po meczu: - Zagraliśmy średnie spotkanie i niestety z drużynami walczącymi o utrzymanie kolejne mecze mogą tak wyglądać. Cieszymy się ze zdobytego w 93 minucie gola. W ten sposób udowodniliśmy swoją wyższość w tym meczu.

Janusz Kudyba, trener Górnika Polkowice żałował straconych punktów: -  Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Przeprowadziliśmy wiele groźnych akcji pod bramką Sandecji. Niestety zabrakło wykończenia. Zostaliśmy ukarani za ofensywną grę.

sandecja.com.pl/sandecja.pl/ST




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty