Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Wiadomości hokej
Puchar Polski: Spora zaliczka Cracovii2012-11-16 21:40:00

W piątek rozegrane zostały pierwsze ćwierćfinałowe mecze hokejowego Pucharu Polski. W Katowicach Cracovia wysoko wygrała z HC GKS i niedzielny rewanż w Krakowie wydaje się formalnością. W najciekawszym meczu Unia Oświęcim uległa Tychom 1-2.


Aksam Unia Oświęcim – GKS Tychy 1-2 (0-1, 0-1, 1-0)

0-1 Da Costa - Pasiut - Bernat 19:28

0-2 Baranyk - Parzyszek - Sokół 27:04

1-2 Rzeszutko - Różański - Nikolov 49:10

Sędziowali: Sebastian Kryś oraz Mariusz Smura z Katowic i Piotr Matlakiewicz z Sosnowca. Kary: 18 (w tym 10 dla Jakubika za niesportowe zachowanie – 12 minut. Widzów 1500.

UNIA: Fikrt – Gabryś, Nikolov (2), Różański, Rzeszutko, Piotrowicz – Prokopczik, Piekarski (2), Łucznikow, Tabaczek, Homko (2) – Kasperczyk, Połoącarz, Jakubik (10), Adamus, Jaros (2) oraz Skrzypkowski, Wojtarowicz.

GKS: Sobecki – Dutka, Jakesz (2), Przygodzki (2), Simiciek, Woźnica – Csorich, Wanacki (4), Bernat, Pasiut, Da Costa (2) – Majkowski, Sokół, Baranyk, Parzyszek, Witecki – Ciura (2), Banachewicz, Gurazda, Sośnierz.


Oba zespoły należałoby zganić za nieumiejętność gry w podwójnych przewagach. Najpierw tyszanie mieli taką szansę przez 95 s, gdy kary odsiadywali Angel Nikolov z Grzegorzem Piekarskim.

Jednak oświęcimianie „pobili” rywali, marnując okres 139 s gry z dwoma zawodnikami na lodzie więcej, bo na odpoczynek wędrowali kolejno: Ciura, Jakesz i Wanacki.

Pierwsza tercja była szybka i gdy wydawało się, że miejscowi obejmą prowadzenie, piękną bramkę zdobył Da Costa. Wyczekał, aż Michał Fikrt padnie na kolana, posyłając krążek do siatki między ramieniem i poprzeczką. Zegarmistrzowska dokładność.

W trzeciej tercji, w trakcie jednej zmiany, kary zarobili Da Costa z Wanackim, ale oświęcimianie – mając o dwóch zawodników więcej przez 120 s – nawet specjalnie nie zagrozili tyszanom. Kontaktową bramkę zdobyli po zakończeniu obu kar, gdy Jarosław Różański zagrał przed bramkę do swojego imiennika Rzeszutki, a ten, wreszcie znalazł sposób na Arkadiusza Sobeckiego.

Unia do końca atakowała, ale tyszanie trzymali miejscowych na dystans, nie pozwalając im na przywilej wycofania bramkarza.

 – Gdybyśmy wykorzystali tylko 25 procent swoich szans, nie mielibyśmy kłopotów z odniesieniem zwycięstwa – ocenił Tomasz Piątek, trener oświęcimskich hokeistów.

Jacek Filus

HC GKS Katowice - Cracovia 1-6 (0-1, 1-2, 0-3)

0-1 Fojtik 1:08 

1-1 Popko - Galant 21:48 

1-2 Fojtik - Valčak 23:48 

1-3 Chmielewski - A. Kowalówka 24:40 

1-4 Fojtik - Valčak - Dvořak  41:26

1-5 D. Laszkiewicz - Słaboń 45:01 w przewadze

1-6 Chmielewski 51:56 

Sędziował Sebastian Molenda (Tychy) – Jacek Bernacki, Marek Wieruszewski (obaj Sosnowiec). Kary: 6 – 12 min. Widzów 600.

HC GKS: Kalemba – Milam, Cescon; Sucharski, Chwedoruk, Drzewiecki – Śmiełowski, Galant, Bepierszcz, Frączek, Popko – Urbańczyk, Gwiżdż (2); Kalinowski (2), Guzik, Komorski – Krokosz (2), Bigos; Radwan, Maćkowiak, Grobarczyk.

CRACOVIA: Radziszewski – Myjak (2), Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń (2), D. Laszkiewicz – Kłys (2), Dudaš (4); Valčak, Dvořak, Fojtik – A. Kowalówka (2), Noworyta; Chmielewski, S. Kowalówka, Kostecki – Witowski, Zieliński; Kmiecik, Rutkowski, Cieślicki.


W trzecim piątkowym meczu:

Zagłębie Sosnowiec – JKH GKS Jastrzębie 4-7 (2-2, 1-0, 1-5)

(st)


dscf4468.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty