Hokeiści KH Sanok - podobnie jak przed rokiem - zdobyli Puchar Polski pokonując we własnej hali Unię Oświęcim, ale dopiero po serii rzutów karnych.

KH Sanok - Unia Oświęcim 3-2 (0-0, 2-2, 0-0 - 0-0), karne 1-0

1-0 Vozdecky - Zapała - Kolusz 23:00 w przewadze

2-0 Strzyżowski - Vitek 24:14

2-1 Tabaček - Krajči 31:26 w osłabieniu

2-2 Wojtarowicz - Jakubik 33:27

3-2 Zapała 65:00 decydujący rzut karny

Sędziowali: Przemysław Kępa (Nowy Targ), Paweł Meszyński (Warszawa) - Tomasz Przyborowski (Krynica-Zdrój), Mariusz Smura (Katowice). Kary: 16 - 26 min. Widzów 4500.

SANOK: Odrobny - Mojžiš, Dronia; Vozdecky, Zapała, Kolusz - Rąpała, Kotaška; Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Guričan, Kubat; Vitek, Krzak, Strzyżowski - Skrzypkowski, Biały; Radwański, Milan, Mermer.

UNIA: Zborowski - Gabryś, Zatko; Valušiak, Tabaček, Krajči - Noworyta, Piekarski; Řiha, Prochazka, Łopuski - Połącarz, Kasperczyk; Wojtarowicz, Jakubik, Jaros - Jurczak, Urbańczyk; Stachura, S. Kowalówka, Modrzejewski.

W wyrównanym meczu sanoczanie w ciągu 74 sekund strzelili dwa gole. Najpierw Vozdecky z punktu bulikowego zaskoczył Zborowskiego i trafił między jego "parkanami", a po chwili Vitek wykorzystał błąd Połącarza i Strzyżowski nie miał problemów z dobitką. Unia zdobyła kontaktowego gola grając w osłabieniu. Strzelał z linii niebieskiej Krajči, a Tabaček zmienił kierunek lotu "gumy". Wyrównał w zamieszaniu podbramkowym Wojtarowicz.

W trzeciej tercji, a także dogrywce, lepsze sytuacje stworzyli oświęcimianie (m.in. Jaros sam na sam od połowy lodowiska). Ostatnie dwie minuty dodatkowego czasu gry to przewaga sanoczan (na ławce kar Łopuski), ale wynik nie uległ zmianie.

Rzuty karne:

0-0 Łopuski

0-0 Vitek

0-0 Prochazka

1-0 Zapała

1-0 Jaros

(gst)