Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Wiadomości hokej
Hokejowe MŚ: Polska spadła do trzeciej ligi!2011-04-23 18:38:00

Takiego występu hokejowej reprezentacji mało kto się spodziewał. Sobotnia porażka z Wielką Brytanią sprawia, że w przyszłym roku "Biało-czerwoni" zagrają w trzeciej hokejowej lidze!


Nie będzie już problemu z awansem do światowej elity, bowiem przyjdzie walczyć - po reorganizacji, która w maju zostanie zatwierdzona podczas Kongresu w Bratysławie - o awans do drugiej ligi. Tak nisko jeszcze w historii polski hokej nie upadł.

To efekt m.in. koszmarnego ułożenia kalendarza ligowego - krótkiego sezonu ze zbyt małą ilością gier, zbyt wczesnym zakończeniem sezonu po jeszcze gorszym zestawieniu play-offów. Jeszcze raz okazało się, że długie zgrupowania nic nie nadają, a tylko niszczą reprezentację. Trudno to jednak wytłumaczyć selekcjonerowi, który wiecznie jest z siebie zadowolony, a być może nie zdaje sobie sprawy, że śmieją się z niego nawet ludzie blisko związani z hokejem. Po śmiesznych - w kilku przypadkach - powołaniach nie można z szacunkiem odnosić się do trenera. Dołożył przecież cegiełkę do dramatycznego spadku popularności tej dyscypliny sportu w Polsce.

- Dzisiaj zawiodła skuteczność. Zrobiliśmy duży postęp, odmłodziliśmy zespół. Nasza drużyna jest w tej chwili w budowie. Dzisiaj grał tylko jeden zawodnik, który ukończył 30 lat - powiedział po meczu z brytyjczykami trener Wiktor Pysz. Te argumenty są śmieszne, bo nie ma żadnego znaczenia wiek graczy, a przekonali się o tym "Biało-czerwoni". Pokonali ich "oldboje", bo przecież David Longstaff ma 37 lat, Corey Neilson 35, Jonathan Weaver 34, a Jeff Hutchins 33. Nasz szkoleniowiec odmładza, przegrywa prestiżową imprezę i wyraźnie odcina się od zasłużonych graczy. Czy Waldemar Klisiak, Sebastian Gonera, Adrian Parzyszek lub Michał Garbocz są gorsi od niektórych pseudogwiazdek wybranych przez Pysza? Przy powoływaniu na mistrzostwa świata podstawową rzeczą jest FORMA a nie metryka. A tak na marginesie - budować to można dom, a na czempionat potrzebna jest SELEKCJA.

Już dawno, po wielu wpadkach, zarząd PZHL z prezesem na czele, powinien podać się do dymisji. A tak brnie coraz bardziej i zapewne skończy się to tragicznie.

***

Do Elity awansował Kazachstan po wygranej z gospodarzami - Ukrainą 3-2. Decydującego gola strzelił Poliszuk w 121 sekundzie dogrywki.

Polska - Wielka Brytania 2-3 (1-2, 1-0, 0-1)

1-0 Drzewiecki - Dziubiński - Urbanowicz 6:51

1-1 Weaver - Longstaff - Tait 13:15 w przewadze

1-2 Cowley - David Myers - Clarke 13:55

2-2 Dziubiński - Marcin Kolusz - Kotlorz 33:36

2-3 O`Connor - Clarke - Weaver 53:04 w przewadze

POLSKA: Radziszewski - Wajda, Noworyta; L. Laszkiewicz, Pasiut, Łopuski - Dronia, Skrzypkowski; Urbanowicz, Rzeszutko, Danieluk - Dutka, Kotlorz; Drzewiecki, Dziubiński, Kolusz oraz T. Kozłowski.

 

Pozostałe sobotnie mecze:

Litwa - Estonia 5-2 (2-1, 1-1, 2-0)

Kazachstan - Ukraina 3 - 2 (0-0, 1-1, 1-1 - 1-0) po dogr.

 

Końcowa tabela grupy B Dywizji I

1. Kazachstan      5   14   21- 6

2. W. Brytania       5   12   21- 9

3. Ukraina             5   10   19-12

4. POLSKA           5      6   18-15

5. Litwa                 5      3     9-24

6. Estonia             5      0     8-30

 

W grupie A Dywizji I, rywalizującej w Budapeszcie, występowały Węgry, Włochy, Holandia, Hiszpania i Korea Południowa. Z rozgrywek wycofali się Japończycy. W sobotnim, decydującym meczu, Włosi wygrali po dogrywce z Węgrami 4-3 i wracają do Elity.

 

1. Włochy              4   11   15-  5

2. Węgry                4   10   29-11

3. Korea Płd.        4     4   11-18

4. Holandia          4     3   16-18

5. Hiszpania        4     2     6-25

(gst)

 


11.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty