Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Wiadomości hokej
Play-out: Kateheci potrzebowali dogrywki2011-03-20 08:46:00

Hokeiści KS KTH Krynica-Zdrój i HC GKS Katowice rozpoczęli walkę o miejsce w PLH. W play-out nie obowiązują bonusy, ponieważ drużyny nie grały ze sobą w tym sezonie, zatem aby zwyciężyć rywala każdej z ekip potrzeba czterech zwycięstw.


W sobotni wieczór "Kateheci" wygrali po dogrywce i prowadzą w serii 1-0. W niedzielę - także w Krynicy-Zdroju - drugi mecz, po czym rywalizacja przeniesie się do Katowic.

 

Pierwsza tercja zarysowała lekką przewagę gospodarzy. Z szacunkiem dla rywala Kryniczanie konstruowali swoje akcje. Niemniej krążek rozgrywany w tercji GKS-u w tej części gry był sporym zagrożeniem dla drużyny gości. Przyjezdni ograniczyli się głównie do przeszkadzania w rozgrywaniu krążka miejscowym. Sami zaś próbowali gry z kontrataku. Ta jednak nie przynosiła pożądanego efektu. Wynik spotkania otworzył w dziesiątej minucie, podczas podwójnej gry w przewadze Milan Ovšak - notabene najskuteczniejszy obrońca ekstraligi.

 

Druga odsłona zniwelowała przewagę miejscowych. Co prawda zdobyli oni gola na 2-0 w liczebnym osłabieniu. Na listę strzelców ponownie wpisał się Ovšak. Kary i wykluczenia miejscowych pozwoliły katowiczanom mozolnie odrobić straty. Najpierw Tomasz Cichoń wykorzystał okres gry w podwójnej przewadze swojej drużyny. Niespełna dwie minuty później ten sam zawodnik doprowadził do wyrównania.

 

Trzecia tercja rozpoczęła się od gry w podwójnej przewadze "Katehetów". W tej sytuacji najlepiej zachował się profesor Horný, który znalazł drogę do bramki rywali. Zamiast powiększyć i udokumentować swoją przewagę, miejscowi dali sobie wbić gola w dość niegroźnej sytuacji. Ponownie do remisu doprowadził wychowanek Orlika Opole, Grzegorz Pidło. Stracony gol podrażnił wyżej notowanych kryniczan. Mimo gry ofensywnej, miejscowi musieli uważać na groźne ”wypady” gości pod bramkę rywali. Żadna z drużyn stworzonych sytuacji nie zdołała zamienić na gola.

 

Dogrywka okazała się być decydującą częścią meczu. Hokeiści KTH częściej nękali swoich rywali groźnymi akcjami. Ich przewaga została udokumentowana dopiero na nieco ponad minutę przed końcem dogrywki. Znów o sobie rywalom dał znać Karel Horný, który zwieńczył dzieła.

KS KTH Krynica - Zdrój - HC GKS Katowice 4-3 (1-0, 1-2, 1-1 - 1-0) po dogr.

1-0 Ovšak - Štrach 09:21 (5/3)

2-0 Ovšak - Buček - Horný 28:18 (4/5)

2-1 Cichoń - Koszarek - Frączek 30:19 (5/3)

2-2 Cichoń - Koszarek - Frączek 32:14 (5/4)

3-2 Horný - Ovšak - Štrach 40:45 (5/4)

3-3 Pidło - Koszarek 50:33

4-3 Horný - Bryła - Cieślicki 63:57

Sędziowali: Zbigniew Wolas – Mateusz Bucki (obaj Oświęcim), Marcin Polak (Bytom). Kary: 16 - 10 min. Strzały na bramkę: 42 - 37. Widzów 250.

KTH: Elżbieciak - Ovšak, Myjak; Horný (2), Szewczyk (2), Buček - Štrach (4), Kasperczyk; Brocławik, M. Dubel, Horowski (2), - D. Kruczek, Kurz (2); Kozak (2), Bryła (2), Zabawa oraz Cieślicki.

GKS: Noworyta - Rasikoń, Urban (2), Frączek (2), Cichoń (4), Gawlina - Krzemień, Obstarczyk, Bernaś, Szymański, Krzysztofik - Petrychenko, Dominiczewskil Pidło, Koszarek, Domogała (2) oraz Grobarczyk.

 

K@milos/kateheci.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty