Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Wiadomości hokej
PLH: Cracovia mistrzem sezonu zasadniczego2011-02-04 20:27:00 AnGo

Hokeiści Cracovii wygrali 11. kolejny mecz - tym razem w Sanoku - i na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu zasadniczego zapewnili sobie miano najlepszej drużyny. Tym samym "Pasy" będą... wybierać (nowość!) przeciwnika w I rundzie play-off spośród czterech zespołów z miejsc 5-8, a więc Zagłębie, Podhale, Stoczniowiec lub KH Sanok.


Pary play-off poznamy w poniedziałkowe południe, a już dwa dni później odbędą się pierwsze spotkania.

Z pewnością niespodzianką jest dzisiejsza wygrana kryniczan z Podhalem, które kontynuuje fatalną passę. KTH zmierzy się z Naprzodem Janów, a stawka będzie wysoka. Przegrany automatycznie opuści PLH, a zwycięzca rywalizacji zagra z wicemistrzem I ligi o miejsce w gronie najlepszych. Kryniczanie mają lepszy bilans, więc potrzebować będą trzech wygranych, natomiast janowianie czterech.

KH Sanok - Cracovia 3-4 (2-2, 0-1, 1-1)

0-1 Wajda - Słaboń 7:31

1-1 Guričan - Milan 8:47 w przewadze

1-2 Rutkowski - Witowski 9:19

2-2 Vozdecky - Ivičič 12:43

2-3 L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz 39:03 w przewadze

3-3 Kubat - Radwański - Strzyżowski 44:11

3-4 Kłys - Pasiut 55:54 w podwójnej przewadze

Sędziowali: Przemysław Kępa - Robert Długi - Wojciech Kolusz (wszyscy Nowy Targ). Kary: 10 - 10 min. Widzów 2000.

KH SANOK: Plaskiewicz -  Ivičič (2), Kubat; Vozdecky, Zapała, Radwański - Suur (2), Rąpała (2); Gruszka, Dziubiński (2), Malasiński - Owczarek, Guričan; Słowakiewicz, Milan (2), Mermer - Koseda, Biały; Strzyżowski; Wilusz, Poziomkowski.

CRACOVIA: Radziszewski - Wajda (2), Kłys; L. Laszkiewicz, Słaboń, Pasiut - Wilczek, Noworyta; Łopuski (2), Sarnat, Piotrowski (4) - Sznotala, Prokop; Kostuch, Dvořak, Martynowski - Landowski, Guzik (2); Witowski, Rutkowski, D. Laszkiewicz.

 

Mecz był zacięty i wyrównany. O wygranej Cracovii zadecydowały ostatniej fragmenty spotkania. W 55 minucie na ławkę kar powędrował hokeista sanocki Krzysztof Dziubiński, a po 10 sekundach dołaczył do niego Bogusław Rąpała za opóźnianie gry, co spotkało się z krytyką miejscowych. I "Pasy" podwójną przewagę wykorzystały - po rozegranym "zamku" z linii niebieskiej huknął Jarosław Kłys i Michał Plaskiewicz nie miał nic do powiedzenia. W ostatnich 96 sekundach gospodarze grali bez bramkarza, ale ten manewr taktyczny nie przyniósł zmiany rezultatu.

Unia Oświęcim – Stoczniowiec Gdańsk 4-2 (1-0, 1-2, 2-0)

1-0 Rziha - Krajci 4:46

2-0 Dronia - Zatko 34:09 w przewadze

2-1 Smeja - Janeczka - Mateusz Rompkowski 36:56 w przewadze

2-2 Strużyk - Ziółkowski - Drzewiecki 36:56

3-2 Krajci - Dronia - Piekarski 42:49 w przewadze

4-2 Krajci - Zatko - Rziha 53:43 w przewadze

Sędziowali: Sebastian Molenda z Sosnowca oraz Leszek Kubiszewski z Bytomia i Mariusz Smura z Katowic. Kary: 20 (w tym kara techniczna) - 22 minuty. Widzów ok. 800.

UNIA: Zborowski - Zatko (2), Dronia (2), Krajci, Tabaczek, Rziha (2)- Flaszar, Gabryś (4), Valusiak, Modrzejewski (2), Jaros - Piekarski (2), A. Kowalówka, Klisiak, Jakubik (4), Wojtarowicz.

STOCZNIOWIEC: Soliński - Smeja (2), Kabat (2), Steber, Janeczka, Skutchan - Kantor (2), Mateusz Rompkowski, Strużyk, Ziółkowski, Jankowski - Maciejewski, Skrzypkowski, Drzewiecki (6), Maciej Rompkowski (2), Chmielewski (6) - Kostecki, Kwieciński, Marzec (2), Maciej Rompkowski, Wróblewski.

 

Mecz nie miał znaczenia dla układu tabeli. - Pokazaliśmy charakter, potrafiąc sprowadzić do parteru gdańszczan, którzy zaczęli się "stawiać" po odrobieniu dwubramkowej straty - powiedział po meczu Robert Krajci, bohater ostatniej tercji wśród gospodarzy.

- Głupio trzecia stracona bramka podcięła nam skrzydła - powiedział Tadeusz Obłój, trener Stoczniowca. - Liczyłem, że uda nam się raz jeszcze zremisować i pokonać Unię w dogrywce, ale się nie udało, bo ma doświadczoną drużynę, może nawet bardziej od Tychów i Cracovii. Jest mi obojętne, na kogo wpadniemy w ćwierćfinale play off, bo pokonamy każdego - zapowiedział gdański szkoleniowiec.

Jacek Filus

KS KTH Krynica-Zdrój - MMKS Podhale Nowy Targ 5-3 (3-1, 1-1, 1-1)

0-1 Bakrlik 5:40

1-1 Kozak - Bryła - Zieliński 9:50

2-1 Horowski - Buček 10:38

3-1 Strach - M. Dubel 18:25 w przewadze

3-2 Kmiecik - Dutka - Bakrlik 25:29 w przewadze

4-2 Kasperczyk - Horny 27:01 w przewadze

4-3 Łabuz - Baranyk - Bakrlik 55:40 w przewadze

5-3 Ovšak - Horny 59:58 do pustej bramki

Sędziowali: Paweł Meszyński (Warszawa) - Sebastian Adamoszek (Katowice), Grzegorz Cudek (Oświęcim). Kary: 12 (w tym 2 techn.) - 10 min. Widzów 600.

KTH: M. Elżbieciak - Ovšak, Kasperczyk; Horny, Horowski, Buček - Štrach, Dudzik; Brocławik, M. Dubel, Zabawa - D. Kruczek, Kurz; Zieliński, Bryła, Kozak oraz Myjak.

MMKS: Furca (10:38 Niesłuchowski) – Cecuła, Łabuz; Różański, K. Bryniczka, Baranyk – Dutka, W. Bryniczka; Kmiecik, Neupauer, Bomba – Gaj, Sulka; Bakrlik, Puławski, Michalik - Szumal, Tylka, Jastrzębski.

 

To jest nasza najsłabsza runda – twierdzi trener Podhala, Jacek Szopiński. – Mankamentem są proste błędy, które popełniamy zaraz na początku i musimy potem gonić wynik. Kiedyś limit pecha musi się wyczerpać. W przekroju meczu nie byliśmy gorsi, stwarzaliśmy sytuacje, ale okazje się nie liczą tylko bramki. Jestem zawiedziony, bo byli kibice z Nowego Targu i chcieliśmy pokazać im dobrą grę. Walki chłopakom odmówić nie można, ale nie potrafią krążka skierować do siatki nawet w najdogodniejszych sytuacjach. (Les)

Naprzód Janów – GKS Tychy 2-9 (1-1, 0-3, 1-5)

0-1 Woźnica - Sokół - Bagiński 9:02

1-1 Urbańczyk - Pohl 12:33 w przewadze

1-2 Woźnica - Krzak - Bagiński 24:18

1-3 Galant - Krzak 28:02 w osłabieniu

1-4 Bagiński - Woźnia - Vitek 36:20

1-5 Bagiński - Csorich - Sokół 42:31 w przewadze

1-6 Parzyszek - Vitek - Sokół 50:40 w podwójnej przewadze

1-7 Garbocz - Csorich 51:09 PP1

2-7 Piper - Adamus - Krokosz 54:27 w przewadze

2-8 Bagiński - Woźnica, Mejka 55:39

2-9 Parzyszek - Jakes 57:56

JKH GKS Jastrzębie – Zagłębie Sosnowiec 7-1 (2-0, 2-0, 3-1)

1-0 Danieluk - Kral - Rimmel 2:48 w przewadze

2-0 Furo - Urbanowicz 18:14

3-0 Bryk - Furo 21:0

4-0 Kral - Danieluk - Lipina 36:45

5-0 Lipina - Kulas - Danieluk 50:04 w przewadze

5-1 Zachariasz, 51:43

6-1 Lipina - Rimmel 53:52 w przewadze

7-1 Urbanowicz - Bordowski - Labryga 54:54 w przewadze


1. Cracovia                35     83     173-  83

2. GKS Tychy             35     78     148-  83

3. Unia                        35     74     155-  85

4. JKH Jastrzębie     35     66     165-  92

5. KH Sanok              35     58     133-114

6. Stoczniowiec         35     48     124-141

7. Podhale                 35     39     109-162

8. Zagłębie                35     37     107-152

9. KTH Krynica          35     27     105-189

10. Naprzód               35     15       90-207

 

Ostatnia kolejka w niedzielę (wszystkie mecze o godz. 17):

MMKS Podhale – Unia Oświęcim

Stoczniowiec – GKS Jastrzębie

Zagłębie – Naprzód Janów

GKS Tychy – KH Sanok

Cracovia – KTH Krynica-Zdrój

 


AnGo
plaskiewicz w 40.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty