Hokeiści Cracovii opromienieni sześcioma kolejnymi wygranymi pojechali do Tych, gdzie zawsze o punkty ciężko. I zwyciężyli po raz siódmy, choć łatwo im to nie przyszło. Trwa seria porażek w lidze – to już piąta – Podhala (tym razem w Jastrzębiu), natomiast oświęcimska Unia nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Naprzodu Janów. KTH Krynica-Zdrój pokonało po dogrywce w Sosnowcu Zagłębie, które zwolniło trenera Wojciecha Matczaka.  Sensacją jest wygrana Stoczniowca z KH Sanok.

GKS Tychy – Cracovia 2-3 (1-0, 0-1, 1-2)

1-0 Šimiček – Woźnica 16:27
1-1 Pasiut – L. Laszkiewicz – D. Laszkiewicz 38:11 w przewadze
1-2 Dvořak – Martynowski – Prokop 43:02
1-3 Martynowski – Kostuch 46:47 w przewadze
2-3 Šimiček 48:46 w przewadze
Sędziował Przemysław Kępa z Nowego Targu. Kary: 8 - 14 min. Widzów 2200.
GKS: Sobecki (2) – Gonera, Kotlorz; Vitek, Banachewicz, Witecki (2) – Sokół, Jakeš (2); Bagiński, Šimiček, Woźnica – Csorich, Wanacki (2); Wołkowicz, Garbocz, Krzak – Mejka, Maćkowiak, Galant.
CRACOVIA: Radziszewski – Kłys (2), Kozak; D. Laszkiewicz (2), Pasiut, L. Laszkiewicz – Noworyta, Landowski; Biela, Słaboń (4), Piotrowski – Simka (2), Prokop; Kostuch (2), Dvořak, Martynowski (2) – Guzik, Dulęba; Rutkowski, Łopuski, Witowski.

Dla "Pasów" był to ważny sprawdzian przed wyjazdem do Holandii na turniej II rundy Pucharu Kontynentalnego. Cracovia dokładnie za tydzień rozpocznie udział od potyczki z estońskim Viru Sputnik, w sobotę zmierzy się z hiszpańską Jacą, a w niedzielę z gospodarzami imprezy – Trappers Tilburg. Dzisiejszy mecz w Tychach wydawał się łatwy dla podopiecznych Rudolfa Rohacka, bowiem gospodarze wystąpili bez sześciu podstawowych graczy: Parzyszka, Śmiełowskiego, Pacigi, Proszkiewicza, Majkowskiego i Matczaka. Rzeczywistość nie była tak oczywista, a miejscowi wygrali pierwszą tercję wykorzystując jedną z wielu okazji. Po uderzeniu Woźnicy nie zdołał złapać krążka Radziszewski i Šimiček nie miał problemów z dobitką. Goście wyrównali dopiero pod koniec drugiej odsłony po akcji braci Laszkiewiczów i trafieniu z bliska Pasiuta.
W trzeciej tercji trwała zacięta walka, oba zespoły miały po kilka świetnych okazji, ale dobrze spisywali się bramkarze. Losy potyczki zostały rozstrzygnięte w przeciągu trzech minut, kiedy Dvořak i Martynowski strzelili bramki dla Cracovii. Po chwili tyszanie zdobyli kontaktową bramkę i dążyli do wyrównania. Na 38 sekund przed końcową syreną zjechał do boksu Sobecki i ten manewr taktyczny powinien przynieść powodzenie, jednak Jakeš fatalnie spudłował.

Aksam Unia Oświęcim – Naprzód Janów 8-1 (5-1, 2-0, 1-0)

1-0 Jakubik - Bibrzycki 2:56
2-0 Połącarz - Dronia - Stachura 5:22 w przewadze
3-0 Połącarz 7:36 w obustronnym osłabieniu
3-1 Ślusarczyk - Działo - Sośnierz 10:49
4-1 Wojtarowicz - Zatko 13:30
5-1 Gallo - Klisiak 19:02
6-1 Tabaczek - Jakubik - Klisiak 23:10 w podwójnej przewadze
7-1 Jakubik - Radwan 35:04 w przewadze
8-1 Sękowski - Połącarz 44:42
Sędziował Jacek Rokicki z Nowego Targu. Kary: 8 - 26 minut (w tym kara techniczna). Widzów 1500.
UNIA: Zborowski - Gallo, A. Kowalówka; Klisiak, Jakubik (2), Tabaczek - Zatko, Piekarski; Radwan, Modrzejewski (2), Wojtarowicz - Połącarz, Dronia (2); Sękowski, Stachura, Bibrzycki (2) oraz Wilczek, Adamus.
NAPRZÓD: M. Elżbieciak - Gnyp, A. Elżbieciak; Podsiedlik (2), Mihalik (4), Sowiński - Sitko (4), Krokosz (4); Jóźwik (2), Pohl (2), Kogut - Działo (2), Dominiczewski; Sośnierz, Gryc (2), Ślusarczyk.

Jedyną zagadką tego meczu były rozmiary zwycięstwa miejscowych, choć trzeba przyznać, że ostatecznie oszczędzili ligowego outsidera, który miał kłopoty z zebraniem składu na mecz. – Przed wyjazdem na mecz miałem tylko dwóch obrońców i to narzekających na kłopoty z pachwinami, czyli Michała Krokosza z Michałem Działo – opowiada Krzysztof Kulawik, trener Akuny. – Dawidowie Sitce udało się zwolnić z pracy, a Michał Gnyp zdecydował się zagrać po dwóch latach przerwy. Po wyłapaniu jeszcze Adriana Elżbieciaka z Przemkiem Dominiczewskim udało nam się sklecić trzy obrony. To dlatego tak łatwo oddaliśmy pierwszą odsłonę. Jednak później chłopcy dzielnie walczyli i chwała im za to, że uniknęliśmy porażki w dwucyfrowych rozmiarach – dodał janowski szkoleniowiec, który nie potrafił powiedzieć, jak długo drużyna z łapanki może funkcjonować w ekstraklasie. – Nie dopuszczam myśli, że moglibyśmy pójść w rozsypkę.
– Co tu dużo mówić, kibice byli świadkami jednostronnego widowiska, ale i na takim potrafili się bawić – rzucił Ladilsav Spišiak, trener Aksamu.
Jacek Filus

JKH GKS Jastrzębie – MMKS Podhale Nowy Targ 5-2 (1-0, 1-1, 3-1)

1-0 Danieluk - Král - Lipina 9:49
2-0 Labryga - Král - Lipina 26:43 w przewadze
2-1 Bomba - Różański 31:15
2-2 Czuy - Kolusz 44:02
3-2 Furo - Słodczyk 49:00
4-2 Král - Kulas 49:23
5-2 Urbanowicz - Kulas 58:50

Sędziował Paweł Meszyński z Warszawy. Kary: 12 – 12 min. Widzów 800.
JKH: Kosowski – Bryk, Labryga; Danieluk, Kral, Lipina – Dąbkowski, D. Galant; Furo, Słodczyk, Urbanowicz – Górny, Pastryk; Kulas, Ciupa, Bordowski – Bernacki, Kąkol, Kiełbasa. 
PODHALE: Rajski – Łabuz, K. Kapica; Różański, K. Bryniczka, D. Kapica – Dutka, Cecuła; Czuy, Kolusz, Kmiecik – Gaj, Sulka; Michalski, Połącarz, Bomba.

Zagłębie Sosnowiec– KS KTH Krynica-Zdrój 3-4 (1-0, 0-1, 2-2 - 0-1) po dogrywce

1-0 Cychowski –  Bernat 14:15
1-1 Valušiak – Cieślicki – Chabior 39:22
2-1 Luka - Bacul 43:32 w przewadze
3-1 Luka - Voznik 51:42
3-2 Buček - Kostecki - Ovšák 53:30
3-3 Valušiak 59:40
3-4 Horný 63:32 w przewadze
"Kateheci" po wycofaniu bramkarza doprowadzili do remisu i dogrywki. A w niej strzelili zwycięskiego gola grając 4 na 3 (na ławce kar Antonovič).

Jak poinformowała strona Zagłębia, Wojciech Matczak po porażce z KTH Krynica nie jest już trenerem Zagłębia Sosnowiec. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. W kolejnych spotkaniach naszych hokeistów poprowadzi duet trenerski: Mariusz Kieca i Krzysztof Podsiadło (obaj szkoleniowcy będą na równorzędnym stanowisku).

Stoczniowiec Gdańsk – KH Sanok 3-2 (2-0, 1-2, 0-0)

Tabela
1. Cracovia                         13     33     53-22
2. Unia                                12     26     48-25
3. GKS Tychy                      11     23     40-24
4. KH Sanok                       11     19     41-37
5. JKH GKS Jastrzębie     11     19     45-27
6. Stoczniowiec                  12     13     33-51

7. KS KTH Krynica             10     10     37-52
8. Zagłębie                         10      10     37-41
9. MMKS Podhale              11       9     27-52
10. Naprzód                        11       6     31-61

Aktualizacja 21:25