Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Wiadomości hokej
PLH: Cracovia zwiększa przewagę2010-10-01 20:52:00 AnGo

W piątek kolejne mecze rozegrały drużyny Polskiej Ligi Hokejowej. Z czołowych zespołów porażkę, choć dopiero po dogrywce, zanotował wicelider z Tych na lodowisku w Jastrzębiu.


O kolejne punkty wzbogaciła się Cracovia, ale rywal - Naprzód - nie zmusił jej do większego wysiłku. Niepokojące jest bardzo małe zainteresowanie kibiców spotkaniami. To już kolejna seria, w której na trybunach zasiadło bardzo mało widzów.

Aksam Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 3-1 (0-0, 1-0, 2-1)

1-0 Gabryś - Rziha - Krajci 26:23 w podwójnej przewadze
1-1 Luka - Galwas - Antonowicz 42:07 w przewadze
2-1 Krajci - Modrzejewski 45:06
3-1 Krajci - Tabaczek 59:13 do pustej bramki

Sędziował Tomasz Radzik z Krynicy. Kary: 14 (w tym 2 min techniczne) - 36 min (w tym 10 za niesp. zachowanie dla Marcińczaka i 2 min techniczne). Widzów 1500.
UNIA: Zborowski - Gabryś, Piekarski; Krajci (2) Modrzejewski, Rziha - Gallo, A. Kowalówka (2); Klisiak, Tabaczek (4), Wojtarowicz, Połącarz (2), Dronia; Radwan, S. Kowalówka (2), Jakubik oraz Stachura, Sękowski.
ZAGŁĘBIE: Dzwonek - Galwas (2), Voznik (2); Luka (2), Antonowicz, Bacul (2) - Kuc (4), Duszak; Dołęga, T. Kozłowski, M. Kozłowski - Marcińczak (4+10), Cychowski (2); Bernat, Sarnik (4), Jaros oraz Banaszczak, Jaskólski.

- Krajci! Krajci! Krajci! - jeszcze długo po meczu oświęcimscy fani skandowali nazwisko swojego bohatera, który po kilkudniowej kuracji antybiotykowej przechylił szalę na stronę Unii. Trzeba powiedzieć, że to właśnie słowacki napastnik jest w tej chwili jej główną siłą napędową, potrafiąc zachować zimną krew w sytuacjach podbramkowych.
Nie można tego powiedzieć o drugim obcokrajowcu, który może i technicznie jest niezły, potrafiąc dostrzec lepiej ustawionych partnerów, ale w sytuacjach, w których trzeba uderzyć, zachowuje się jak nowicjusz. W 40 min Łukasz Rziha - bo o nim mowa - mógł wprowadzić spokój w szeregi miejscowych, ale w sytuacji sam na sam trafił w Tomasza Dzwonka.
Inna sprawa, że miejscowi prosili się w tym meczu o porażkę, nie potrafiąc wykorzystać liczebnych przewag. Ba, mieli w nich kłopoty z oddaniem strzału. Wykorzystali jedną, kiedy przez 28 s mieli na lodzie dwóch zawodników więcej, bo do odpoczywającego już Kuca dołączył Marcińczak.
W sytuacji sam na sam, w 30 minucie, nie popisał się Radwan, który wykonał pirueta, chcąc zaskoczyć bramkarza stojąc tyłem do bramki.
To musiało się zemścić i w końcu Luka poprawił strzał Galwasa, kiedy na karze odpoczywał młodszy w braci Kowalówków - Sebastian. Mecz rozpoczął się od nowa.
Potem do akcji wkroczył wspomniany Krajci, który urwał się prawą stroją, zjeżdżając do środka, by w końcu pokonać Dzwonka. - Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji, by zawodnik przy bandzie bezkarnie nam uciekał - tłumaczył po meczu Wojciech Matczak, trener Zagłębia. - Nie powiedziałbym byśmy przegrali przez brak szczęścia. Uśmiechu fortuny zabrakło nam tylko w końcówce, kiedy po wycofaniu bramkarza nie udało nam się doprowadzić do dogrywki, a straciliśmy trzecią bramkę. Nie mam żadnych zastrzeżeń do arbitra o kary. Tak się dzisiaj gwiżdże. Chcę mieć drużynę walczącą, a my dzisiaj walczyliśmy kijami, a to wszystko są faule.
- Im więcej pracujemy nad grą w przewadze, tym gorzej nam to wychodzi - westchnął Ladislav Spišiak, trener Aksamu.
Jacek Filus

Cracovia - Naprzód Janów 5-1 (2-0, 0-0, 3-1)

1-0 Rutkowski - D. Laszkiewicz, Pasiut 5:11
2-0 Kostuch - Martynowski - Simka 7:20 w przewadze
3-0 Piotrowski - Noworyta - Biela 44:48 w przewadze
3-1 Mihalik 48:12
4-1 Kostuch 51:26
5-1 D. Laszkiewicz - Radziszewski 58:12 w przewadze

Sędziował Zbigniew Wolas z Oświęcimia. Kary: 8 – 10 min. Widzów 300.
CRACOVIA: Radziszewski – Wajda, Kłys; D. Laszkiewicz, Pasiut, Rutkowski – Noworyta, Hoda; Słaboń, Biela, Piotrowski – Simka, Dulęba; Kostuch, Dvořak, Martynowski – Landowski, Kozak, Bryła, Karcz.
NAPRZÓD: M. Elżbieciak – Kurz, Krokosz; Mihalik, Pohl, Kaciř – Petrina, Urbańczyk; Jóźwik, Jastrzębski, Kogut – Działo, Ł. Elżbieciak; Ślusarczyk, Gryc, Sośnierz – Dominiczewski, Podsiedlik, Sowiński.

Stoczniowiec Gdańsk - MMKS Podhale Nowy Targ 5-3 (1-1, 2-0, 2-2)

1-0 Chmielewski - Steber - M. Wróbel 4:49
1-1 Czuy - Różański 19:31 w przewadze
2-1 Skutchan - Jankowski 34:27 w przewadze
3-1 Ziółkowski - Jankowski - Skrzypkowski 37:26 w przewadze
4-1 Steber - Chmielewski 46:56
4-2 Neupauer - Bomba 47:45
5-2 Janecka 56:40
5-3 Czuy - Różański 59:20 w podwójnej przewadze
Sędziował Grzegorz Dzięciołowski z Bydgoszczy. Kary: 24 – 47 min. Widzów 500.
STOCZNIOWIEC: Odrobny – Smeja, Kabat; Skutchan, Ziółkowski, Jankowski – Kosetcki, Rompkowski; Chmielewski, M. Wróbel, Steber – Maciejewski, Skrzypkowski; Pesta, Janečka, Marzec – Kwieciński, Maj; Wróblewski, Stasiewicz, Błażejczyk.
MMKS: Rajski – Cecuła, Łabuz; Kmiecik, K. Bryniczka, D. Kapica – W. Bryniczka, Dutka; Różański, Kolusz, Czuy – Gaj, Marek; Bomba, Neupauer, Połącarz – Szumal, Puławski, Michalski.

KH Sanok - KTH Krynica-Zdrój 5-2 (1-0, 0-1, 4-1)

1-0 Gruszka - Suur - Dziubiński 4:29 w przewadze
1-1 Valušiak - Horný 39:25 w przewadze
2-1 Milan - Vozdecky 40:39 w przewadze
3-1 Słowakiewicz - Gruszka 44:53
4-1 Gruszka - Suur 47:05 w osłabieniu
5-1 Milan - Kubat - Radwański 51:16
5-2 Horný - M. Dubel 54:10

Sędziowali: Przemysław Kępa - Robert Długi, Wojciech Kolusz (Nowy Targ). Kary: 30 (w tym 10 dla Vozdecky'ego za niesportowe zachowanie) - 24 min. Widzów 1800.

JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 3-2 (1-0, 0-0, 1-2 - 1-0) po dogrywce

Tabela
1. Cracovia                          9     21     38-15
2. GKS Tychy                       7     17     24-13
3. Unia                                  8     17     29-20
4. KH Sanok                        7     13     26-23
5. JKH GKS Jastrzębie      7     10     31-18
6. MMKS Podhale               7       9     20-33
7. Stoczniowiec                   7       7     20-35
8. KTH Krynica-Zdrój          6       5     26-40
9. Zagłębie                           6       3     23-28
10. Naprzód                          6       3     21-33

Wkrótce więcej


AnGo



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty