Dzisiaj (piątek) tuż po godzinie 10. hokeiści Cracovii rozpoczęli rozruch przed meczem pierwszej kolejki PLH z MMKS Podhale w Nowym Targu. Nie było jeszcze decyzji czy drużyna po godz. 14 uda się w kierunku stolicy Podhala. Oczekiwano na przyjazd szefa Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL, Bogdana Terleckiego, który miał zatwierdzić lodowisko przy ul. Siedleckiego na nowy sezon.

Dość szybko przewodniczący wycofał zakaz transferów dla Cracovii! Widocznie zrozumiał, że wydał dwie decyzje w sprawie krakowskiego klubu, które wzajemnie się wykluczają. Na dodatek zarząd Cracovii zagroził nie tylko bojkotem dzisiejszego spotkania, ale całych rozgrywek. Tak więc drużyna udała się do Nowego Targu i to z nowymi hokeistami. Zadebiutują więc David Kostuch i Rafał Martynowski (nie dotarła jeszcze z Czech karta transferowa Petra Dvoraka).  Czy ktoś może zrozumieć działaczy związkowych? Jednego dnia twierdzą że coś jest czarne, a następnego że białe.

Cracovia nie ma zamiaru zapłacić Filipowi Drzewieckiemu części kwoty wynikającej z umowy (nie kontraktu!). Wychowanek Stoczniowca Gdańsk miał ją podpisaną do końca maja br., a już 17 maja związał się kontraktem z KH Sanok, o czym następnego dnia poinformował portal hokej.net. Gwoli ścisłości uczynił to, kiedy Cracovia poinformowała go, że kontrakt nie zostanie przedłużony. Nie wiadomo czy zawodnik musiał świadczyć usługi w Krakowie przez kilkanaście dni maja, a to rzecz istotna. WGiD ukarał hokeistę grzywną za złamanie regulaminu związkowego, a równocześnie nakazał Cracovii uregulowanie zaległości. Czy da się to logicznie wytłumaczyć?

Niepokojący jest fakt podważania kwalifikacji trenera Rudolfa Roháčka i konieczności zapłacenia po raz drugi za licencję. Absolwent prestiżowego Uniwersytetu Karola w Pradze (specjalizacja z hokeja na lodzie) ma dyplom trenerski klasy A, a mimo to już w poprzednim sezonie (chyba w dwóch meczach) do protokołu w rubryce trener wpisywany był Andrzej Pasiut. Później - po wpłacie do związkowej kasy - znów się pojawiło nazwisko Roháčka i wydawało się, że sprawa jest wyjaśniona. Teraz znów odżyła, a przecież licencja została wydana także na najbliższy sezon.

Dwa dzisiejsze mecze pierwszej kolejki są przełożone (hokeiści Stoczniowca za zaległości finansowe postanowili nie wyjeżdżać na lód), także Zagłębie Sosnowiec przymierza się do bojkotu spotkania z KH Sanok, bowiem nie ma potwierdzonych ośmiu graczy. Wobec takich informacji niczym nowym jest wycofanie się Telewizji Polskiej z ligowych transmisji, a równoczesne przedłużenie umowy na pokazywanie ekstraligi koszykarzy.

Aktualizacja 14:33