Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka
Liga Mistrzyń: Inauguracyjna wygrana siatkarek z Muszyny2011-11-30 20:02:00

W inauguracyjnym meczu nowej edycji siatkarskiej Ligi Mistrzyń Muszynianka bez większych kłopotów pokonała 3:0 Crveną Zvezdę Belgrad.


 

Bank BPS Fakro Muszyna - Crvena Zvezda Belgrad 3:0 (25:17, 25:23, 25:18)

MUSZYNA: Kasprzak, Kaczor, Radecka, Stam-Pilon, Bednarek-Kasza, Wensink, Zenik (libero) oraz Werblińska, Djurisić, Rourke.

BELGRAD: Stevanović, Bjelica, Budrović, Rakić, Radulović, Tomić, Valcić (libero) oraz Kostić, Medarević, Pusić.

 

Wygrana podopiecznych Bogdana Serwińskiego nadzwyczaj łatwa i tylko w drugim secie młode Serbki próbowały walczyć z liderem polskiej PlusLigi. Prowadziły 23:21, ale nie wytrzymały presji i uległy 23:25.

 

Mecz rozpoczął się skutecznym atakiem zawodniczek z Muszyny. Dobra zagrywka Debby Stam-Pilon oraz dobry blok dały gospodyniom pięciopunktowe prowadzenie. Przy stanie 7:2 o pierwszą przerwę musiał prosić Ratko Pavlicević. Zawodniczkom z Serbii udało się odrobić dwa punkty i na pierwszą przerwę techniczną schodziły przegrywając 8:4.

Błędy w przyjęciu po stronie zespołu z Serbii doprowadziły do stanu 13:5 kiedy to swój drugi czas wykorzystał Pavlicević. Muszynianki spokojnie prowadziły grę osiągając ośmiopunktową przewagę. Na drugiej przerwie technicznej prowadziły więc 16:8. Chwilowy przestój gospodyń spowodował, że przeciwniczki odrobiły dwa punkty. Pomimo lekkiego rozluźnienia jakie przytrafiło się zespołowi z Muszyny, zawodniczki pewnie zmierzały po zwycięstwo kończąc seta 25:17.

Kolejna odsłona rozpoczęła się od dwóch błędów gospodyń: zepsutej zagrywki oraz ataku w aut. To zawodniczki z Serbii zaczęły kontrolować grę, prowadząc 5:2. Pomimo skutecznych obron naszych zawodniczek, ciężko było skończyć pewnie atak. Determinacja muszynianek spowodowała, iż na pierwszą przerwę techniczną, po asie serwisowym Kingi Kasprzak, schodziły jednak gospodynie (jednopunktowe prowadzenie). Zespół z Belgradu jednak nie odpuszczał. Do stanu 16:14 toczyła się walka punkt za punkt. Potem ekipa z Muszyny, pewnie zagrywając, osiągnęła czteropunktową przewagę. Doprowadzenie do remisu (20:20) spowodowało, że Bogdan Serwiński po raz pierwszy w tym meczu poprosił o czas. Błędy własne muszynianek doprowadziły do stanu 23:21 dla "Czerwonej Gwiazdy". Zimna głowa Joanny Kaczor oraz pewne obrony Mileny Radeckiej i Marioli Zenik wraz z kapitalnym pojedynczym blokiem Kingi Kasprzak odwróciły losy seta na korzyść Muszyny. 25:23!

Trzecia odsłona to walka punkt za punkt od samego początku. Drużyna z Serbii, nie mając nic do stracenia, podejmowała walkę, jednak to zawodniczki z Muszyny kontrolowały grę. Na boisku pojawiła się Anna Werblińska, która na chwilę zmieniła Kingę Kasprzak. Gospodynie, niesione wspaniałym dopingiem publiczności, osiągnęły trzypunktową przewagę. Przy stanie 15:13 na boisku pojawiła się Vesna Djurisic, która pewnym atakiem z obiegnięcia poprowadziła zespół na drugą przerwę techniczną. Kapitalne ataki środkowych z Muszyny dały zespołowi prowadzenie sześcioma punktami. Nic nie było w stanie odebrać Muszynie zwycięstwa w tej partii, która zakończyła się wynikiem 25:18. Cały mecz mistrzynie Polski wygrały 3:0.

st/mksmuszynianka.com

 





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty