Ligowa siatkówki wróci na Suche Stawy. W hali, w której sukcesy święcił przed laty męski zespól Hutnika, rozgrywać będą mecze w I lidze siatkarze Krakowskiej Akademii Wandy Instal. Nowohucki klub ma przejąć obiekt Tomeksu w administrowanie.

Na oficjalnym zakończeniu bardzo udanego dla nowohuckich siatkarzy sezonu (wywalczyli w nim historyczny awans do I ligi) poinformował o tym Józef Pilch, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa i honorowy prezes Wandy.

- To jest miejsce pamiętające 2,5 tysiąca kibiców siatkówki, takie dla krakowskiej siatkówki jak kościół Mariacki dla Krakowa. Chcemy, aby wróciła do niego siatkówka na najwyższym poziomie - mówi prezes i trener Wandy Grzegorz Silczuk. Liczy, że w pierwszym sezonie występów w I lidze jego zespół zakwalifikuje się do play-offów, a w drugim powalczy o awans do Plusligi. - Realizujemy konsekwentnie nasze plany odkąd wskrzesiliśmy siatkówkę  w Wandzie. Co dwa lata były awanse, wierzymy w kolejny w takim rytmie. Przed rokiem w II lidze także zakwalifikowaliśmy się do finału play-off, poznaliśmy specyfikę gry w nim, dzięki temu w tym sezonie już byliśmy przygotowani na grę o najwyższe cele - mówi Silczuk.

Zbudowanie mocnego zespołu wymaga bardzo dobrej organizacji w klubie i zachęcenia do współpracy mocnego grona sponsorów. Z Wandą na pewno zostaną ci, którzy wspierali ją w drodze do I ligi. Na uroczystym zakończeniu sezonu w hotelu Alf zadeklarowała to już Ewa Groń z Enion Grupa Tauron. Główny sponsor Piotr Juszczyk z Instal Kraków S.A. chyba nie będzie miał wyjścia, bo - jak podkreślał - jest tak jak główni działacze Wandy człowiekiem z pasją. Partnerem pozostanie też Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Trwają rozmowy z kolejnymi firmami.

- Budżet na I ligę musi być dwukrotnie większy niż ten, którym dysponowaliśmy w II lidze. Potrzebujemy około 600 tys. zł - wylicza Grzegorz Silczuk. Już zaczął rozmowy kontraktowe z zawodnikami. Wiadomo, że z krakowskim klubem kilku siatkarzy się rozstanie, decyzje którzy to będą, zostaną ogłoszone w najbliższych dniach. Wanda ustaliła też warunki kontraktu z pierwszym z nowych zawodników. Przyjdzie z I ligi i będzie grał na newralgicznej w męskiej siatkówce pozycji. Klub dokonał już też jednego organizacyjnego wzmocnienia - nowym menedżerem zespołu został Barłomiej Papisz, w przeszłości siatkarz Wandy.

Mecze I ligi Wanda będzie rozgrywać w miejskiej hali na Suchych Stawach, obecnie pozostającej w zarządzie Tomeksu. Wymaga ona gruntownego remontu i taki ma się przed nowym sezonem odbyć. Klub liczy w tej sprawie na pomoc miasta, tym bardziej, że zamierza prowadzić szkolenie chłopców i dziewcząt w szkółce siatkarskiej. Hala ma służyć także szkoleniu w piłce ręcznej.