Na inaugurację turnieju Final Six Ligi Narodów polscy siatkarze pokonali Brazylię 3-2. Biało-czerwonych gorąco dopingowali w Chicago nasi rodacy.

Dla naszej ekipy, grającej w "eksperymentalnym" składzie, ważny okazał się III set. Po czerwonej kartce dla trenera Vitala Heynena przegrywaliśmy 11-16. Mimo to już niebawem był remis po 17, a partia zakończyła się wygraną 25-21.

W tie-breaku od stanu 6-6 zdobyliśmy 8 punktów, a rywale tylko 2 i wynik był przesądzony.

Grupa A

USA - Francja 3-1 (25-16, 25-22, 23-25, 25-21)

Grupa B

Polska - Brazylia 3-2 (25-23, 23-25, 25-21, 21-25, 15-9)

POLSKA: Bartosz Bednorz 18, Karol Kłos 15, Bartosz Kwolek 12, Norbert Huber 11, Łukasz Kaczmarek 10, Marcin Komenda 1, Jakub Popiwczak (L) oraz Maciej Muzaj 14, Marcin Janusz 1, Piotr Łukasik 1.

BRAZYLIA: Wallace De Souza 21, Ricardo Lucarelli Souza 18, Yoandy Leal Hidalgo 14, Flavio Gualberto 11, Lucas Saatkamp 7, Bruno Mossa Rezende 3, Thales Hoss (L) oraz Maique Reis Nascimento (L), Fernando Kreling 1, Mauricio Borges Almeida Silva 0, Alan Souza 0, Isac Santos 5, Douglas Souza 1, Eder Carbonera 0.

W nocy z czwartku na piątek mecze: Polska - Iran (0.00) i Rosja - Francja (3.00).