W Tarnobrzegu górą była Pogoń, w Proszowicach górą była Siarka. Widać na własnych parkietach akurat z tymi rywalami wygrać trudniej niż na obcych. Tarnobrzeżanki zwycięstwem 3-2 zrewanżowały się rywalkom za 2-3 w pierwszej rundzie.

Sensacyjnym zwycięstwem beniaminka z Sędziszowa Młp. zakończył się pojedynek Patrii z Dalinem Myślenice. Podopieczne trenera Bogdana Dudka w tym spotkaniu nie straciły seta!

W krakowskich derbach w II lidze siatkarek AZS Skawa UEK zrewanżowała się Wiśle AGH za porażkę w pierwszej rundzie, w bardzo podobnych rozmiarach - 3-2. Mecz trzymał w napięciu, "Ekonomistki" dwukrotnie goniły rywalki, by doprowadzić do zwycięskiego tie-breaka.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z DERBÓW KRAKOWA

Faworyt tej konfrontacji był tylko jeden. Krośnianki nie zawiodły i pewnie sięgnęły po komplet punktów.

Kiedy tutaj wracam, towarzyszy mi wzruszenie, pojawia się łezka w oku,mam sentyment do tego miejsca - mówiła Agnieszka Lehman-Dybała po tym jak z Dalinem Myślenice odwiedziła halę Wisły. W niej przeżyła najlepsze lata swojej siatkarskiej kariery.

Siatkarki Wisły AGH Kraków pokonały Dalin Myślenice 3-1 w 12. kolejce II ligi. - Rewanż w pełni się wiślaczkom udał. Szkoda, że nie zarobiliśmy chociaż punktu, bo komplikuje się nasza droga do czołowej czwórki - żałował trener myśleniczanek Jerzy Bicz. (GALERIA ZDJĘĆ)

Mnóstwo pracy czekało na faworytki z AZS Skawy UEK Kraków w Proszowicach. Aby wydrzeć Pogoni zwycięstwo musiały rozegrać aż pięć setów. Mecz 12. kolejki II ligi siatkarek dostarczył ogromnych emocji, oglądało go aż 250 kibiców, w tym jak zwykle głośni fani "Ekonomistek".

Licznik dobił do 10 i zatrzymał się. Krośnieńskie Karpaty rozpoczęły mecz w Tomaszowie Lubelskim od demolki gospodyń, później - ku zaskoczeniu miejscowych i chyba samych siebie - oddały trzy kolejne sety. Radość w Sędziszowie Młp. - w potyczce beniaminków Patria nareszcie sięgnęła po zwycięstwo.

Siatkarki Siarki Tarnobrzeg napotkały ze strony beniaminka Patrii Sędziszów Młp. niemały opór, jednakże w decydującym o wygranej secie poszło im jak po maśle. Od stanu 7-10 nie straciły żadnego punktu i sięgnęły po meczbola.

Liderki nie zwalniają tempa. W kolejnym zwycięskim pojedynku „Karpatki” wystąpiły bez swojej trenerki, doświadczonej Marzeny Solskiej, którą zmogła choroba, aczkolwiek jej brak na boisku w żaden sposób nie był widoczny.

Beniaminek z Jasła zaskoczył rywalki z Krakowa w I secie, lecz w kolejnych odsłonach to już wiślaczki rozdawały karty.