Przemsza Klucze - Brzezina Osiek 2-0 (1-0)

1-0 P. Płonka 27 (samob.)
2-0 G. Majcherkiewicz 70
Żółte kartki: M. Musiał, A. Barczyk - Ł. Szczepaniak, R. Gros, Brdęk.
PRZEMSZA: Draba - T. Majcherkiewicz, Guguła, Drożyński, Mucha - Demarczyk, Kulant (78 Sz. Kulawik), S. Kulawik, Mól (63 Wdowik) - A. Barczyk (63 G. Majcherkiewicz), M. Musiał(89 R. Musiał).
BRZEZINA: Kulczyk - Mieszczak, D. Płonka, Majda (84 Kasperek), M. Szczepaniak - Ł. Szczepaniak, M. Gros, R. Gros (65 Brdęk), Juras - Jaromin, P. Płonka (87 Brandys).

Po serii 5 spotkań bez zwycięstwa Przemsza pokonała Brzezinę 2-0.

Pierwsza połowa to przynajmniej cztery stuprocentowe sytuacje gości i bodaj 8 rzutów rożnych. Źle celowniki ustawili  m.in. Jaromin i M. Gros, a poza tym swój dzień miał bramkarz Przemszy Draba i to on został bohaterem meczu. Po stronie gospodarzy groźnie strzelał M. Musiał i minimalnie chybił z wolnego S. Kulawik.

W 27. minucie sam na sam wyszedł jeden z zawodników z Osieka. Draba wygrał pojedynek, piłkę dostał następnie S. Kulawik, zagrał do M. Musiała, ten ograł obrońcę, wrzucił przed 5. metr, lot piłki przeciął P.Płonka i pokonał Kulczyka. Gospodarze utrzymali jednobramkową przewagę do przerwy.

Po zmianie stron gra kluczan wyglądała lepiej, a przyjezdni już tak nie zagrażali bramce miejscowych. W 63. minucie na boisko wszedł G. Majcherkiewicz i siedem minut później z najbliższej odległości ustalił wynik meczu.

glksprzemszaklucze.futbolowo.pl (Masaro)