KS Chełmek - Bolesław Bukowno 7-2 (3-1)

1-0 Kustra 1
2-0 Bąk 8
3-0 Afeltowicz 13
3-1 Chabinka 39
4-1 Afeltowicz 46
5-1 Kustra 52
6-1 Górski 60 (karny)
7-1 Górski 74
7-2 Chabinka 81
Sędziował Maciej Lochert z Wadowic. Żółta kartka: Chabinka. Widzów 350.
CHEŁMEK: Żołneczko - Wójcik, Bąk, Dobrowolski (63 Musiał), Kulig - Ćwieląg (57 Tomsia), Afeltowicz (76 Kaczor), Łukaszka (61 Kłapacz), Kumanek - Górski, Kustra.
BUKOWNO: Łaskawiec - Flakiewicz, Rudnicki, Dąbek, Czopek (46 Steckiewicz), Kałduński, Karkos, Cebo, Piętak - Chabinka, Zając (46 Jasik).

Pierwszy gol padł już w 20. sekundzie po wrzutce Dobrowolskiego i wejściu w tempo Kustry. - To była nasza wyćwiczona akcja - przyznał Jacek Dobrowolski, grający trener Chełmka. - Gdybyśmy w pierwszej kolejce też szybko otworzyli wynik, nie stracilibyśmy dwóch punktów w Kluczach, gdzie bezbramkowo zremisowaliśmy. Tym razem zagrały wszystkie elementy naszej maszynki. Rywali spotkał najniższy wymiar kary - ocenił chełmecki szkoleniowiec.

- Punktów musimy szukać przede wszystkim u siebie i z równymi sobie rywalami - westchnął po meczu Jan Dąbek, trener bukowian.

ADI