Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > I liga
W sobotę Sandecja - Termalica: Beniaminek nie boi się faworyta2011-04-29 18:15:00

W sobotę o godz. 19 Sandecja w małopolskich derbach I ligi podejmuje Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. - Musimy być podwójnie zmotywowani i zrobić wszystko, aby wygrać. Jesteśmy faworytem. Każdy inny wynik będzie traktowany jak porażka - mówi trener Sandecji Mariusz Kuras. -  Zagramy wieczorem przy sztucznym oświetleniu. W takich warunkach, aż chce się grać – przyznaje Dariusz Pawlusiński, pomocnik Termaliki.


- Niektórzy już dodają nam punkty i są w błędzie. Nie będzie tak łatwo, bo Termalica ma wielu dobrych piłkarzy, grających niegdyś na poziomie Ekstraklasy. Mam tu na myśli Arka Barana, Darka Pawlusińskiego, Karola Piątka, którzy który kiedyś odgrywali w Ekstraklasie ważne role w swoich zespołach. Nie będzie na pewno łatwo. Rywal to personalnie bardzo silny zespół, który potrafi zrobić dużo niespodzianek szczególnie na wyjazdach - mówi trener Kuras. - Musimy być podwójnie zmotywowani i zrobić wszystko, aby wygrać. Każdy inny wynik będzie traktowany jak porażka. Na stadion przychodzi rzesza kibiców i chcemy wygrać dla nich. Są to derby Małopolski, gramy kolejny mecz u siebie, ważne spotkanie, dlatego cel jest tylko jeden - zwycięstwo.

Kuras oglądał mecz Termaliki w Stróżach, ale on akurat nie d końca oddaje prawdę o niecieczanach. - Wtedy Termalice nie wyszedł mecz. Z kolei spotkanie u siebie z Polkowicami, kiedy wygrali było całkiem inne. Jest to zespół, który będzie lepiej grał na wyjazdach niż u siebie. Termalica gra z zespołem znajdującym się wyżej w tabeli i będzie to dla niej większa motywacja. Jesteśmy na to przygotowani - zapewnia Kuras.


Sandecja zagra bez pauzującego za kartki Marcina Chmiesta. Wracają natomiast Pavel Eismann i Petar Borovicanin. W składzie Termaliki zabraknie kontuzjowanego Artura Prokopa, pod znakiem zapytania stoi występ Marcina Szałęgi, który ma stłuczone żebra.

Termalica jedzie do Sącza z nadzieją na wywalczenie punktów. -  Sandecja to dobra drużyna, niejednokrotnie to już udowodniła. Z pewnością sprzyjać jej będzie fakt, że gra u siebie. My jednak też zamierzamy pokazać się z jak najlepszej strony. Plusem będzie również boisko, na którym rozgrywane ma być spotkanie. Sprzyja ofensywnej grze, a taką lubimy – przyznaje Łukasz Szczoczarz. 
Trener Mirosław Hajdo ma natomiast nadzieję, że drużyna zagra z jeszcze większą determinacją i zaangażowaniem niż w ostatnim wygranym pojedynku z Górnikiem Polkowice. Sprzyjać temu będzie otoczka pojedynku. 
– Zagramy wieczorem przy sztucznym oświetleniu. W takich warunkach, aż chce się grać – przyznaje Dariusz Pawlusiński, pomocnik zespołu. 

ST/sandecja.pl/termalica.brukbet.com


sandecjakibice.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty