Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa
Niezawodny Marcelo

Wisła Kraków - Piast Gliwice 2-1 (1-0)

1-0 Paweł Brożek 24
1-1 Biskup 55
2-1 Marcelo 75
Sędziował Marcin Szulc z Warszawy. Żółte kartki: Jirsak, Głowacki - Michniewicz.
WISŁA:
Cebanu – Pablo Alvarez, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek (46 Cantoro) – Łobodziński (59 Ćwieląg), Tomas Jirsak, Junior Diaz, Kirm – Małecki, Paweł Brożek (90+2 Burliga).
PIAST: Kwapisz – Michniewicz, Krzycki, Glik, Szary – Smektała, Muszalik, Wilczek (87 Maciejak), Łudziński (46 Matuszek), Biskup (84 Chylaszek) – Olszar.

W drużynie Wisły zabrakło kontuzjowanego bramkarza Mariusza Pawełka, którego zastąpił Ilie Cebanu, a na ławce rezerwowych usiadł młody Filip Kurto. Z kolei w zespole gliwickim nie było leczącego uraz Pawła Gamli i wypożyczonego z "Białej Gwiazdy" Mateusza Kowalskiego. Zawody prowadził Marcin Szulc, którego wiślacy doskonale pamiętają. Prowadząc ich ostatni mecz ze Śląskiem we Wrocławiu (w poprzednim sezonie) ukarał czerwonymi kartkami Sobolewskiego i Baszczyńskiego.
Od pierwszych minut na murawie sosnowieckiego stadionu krakowianie uzyskali przewagę. Grali spokojnie, wymieniali dokładne podania i przyspieszali w okolicach pola karnego Piasta. Gliwiczanie bronili się niemal całym zespołem, ale nie ustrzegli się kilku prostych błędów. Już w 7 minucie - po akcji Łobodzińskiego i Małeckiego - z 15 metrów groźnie strzelał Paweł Brożek. Z kolei w 22 minucie napastnik Wisły - po długim zagraniu Głowackiego - uderzył z prawej strony pola karnego, ale futbolówka poszybowała obok słupka. Dwie minuty później już nie było mowy o pomyłce. Wyrzucony niezbyt dokładnym podaniem przez Małeckiego na lewą stronę pola karnego, znalazł się sam przed chyba niepotrzebnie cofającym się Kwapiszem i posłał piłkę do siatki pomiędzy jego nogami. W 38 minucie powinny być 2-0, lecz Małecki mając przed sobą tylko golkipera nie trafił w światło bramki. Ciekawe wydarzenie miało miejsce w doliczonym czasie gry, gdy Piast egzekwował rzut rożny. Sytuacja po dośrodkowaniu wydawała się być wyjaśniona, ale gdy Glik zbliżał się do futbolówki, arbiter gwizdkiem zakończył pierwszą połowę. Tymczasem piłka trafiła w słupek!
- Staramy się grać piłką i agresywnie. Musimy strzelić drugiego gola, aby uspokoić grę - mówił w przerwie zdobywca jedynej bramki. Wydawało się, że tak będzie, bowiem po uderzeniu Łobodzińskiego z 10 metrów Kwapisz z najwyższym trudem sparował futbolówkę na róg. W 55 minucie Piast, który do tej pory nie oddał ani jednego strzału w światło bramki, nieoczekiwanie wyrównał. Olszar odpuszczony przed polem karnym przez Marcelo prostopadłym podaniem uruchomił Biskupa, a ten wybiegł sam przed Cebanu i niczym wytrawny snajper ze spokojem posłał piłkę obok nogi wybiegającego golkipera. Wiślacy zaatakowali większą ilością zawodników i chcieli jak najszybciej zdobyć gola. Nie pamiętali jednak o zabezpieczeniu tyłów, stąd gliwiczanie kilka razy groźnie skontrowali. W 68 minucie z lewej strony wrzucił futbolówkę Junior Diaz, ale Małecki z zaledwie 6 metrów huknął z woleja ponad poprzeczką! Co się jednak odwlecze... Siedem minut później krakowianie wykonywali rzut rożny przez Małeckiego i Marcelo dokładając nogę z 4 metrów wpakował piłkę do bramki. Nie był przez nikogo pokryty, a i Kwapisz się nie popisał, bowiem wydawało się, że powinien ruszyć do dośrodkowania.
W ostatnim kwadransie mistrzowie kraju kontrolowali wydarzenia na murawie i starali się podwyższyć rezultat. I szansa była, ale Małecki źle przyjął piłkę. Tymczasem w 88 minucie faulował przed polem karnym Głowacki i powinien otrzymać drugą żółtą kartkę. Arbiter go oszczędził, a goście nie protestowali, gdyż stanęli przed szansą doprowadzenia do wyrównania. Piłkę na 17 metrze ustawił Muszalik i strzelił wysoko ponad bramką.
- Bramka strzelona przez Piasta jeszcze bardziej nas podrażniła. Inna sprawa, że powinniśmy sprawę załatwić już do przerwy. Gliwiczanie to mocno walcząca drużyna, broniąca się i wyprowadzająca groźne kontry. To niewygodny przeciwnik - podsumował mecz Wojciech Łobodziński.

(AnGo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty