Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Wisła Kraków - Polonia Warszawa 2-1 (2-1)
1-0 Małecki 15
2-o Paweł Brożek 22
2-1 Pawełek 27, samob.
Sędziował Paweł Gil (Lublin) oraz Krzysztof Myrmus i Marcin Borkowski. Żółta kartka Mierzejewski (77, faul na Alvarezie). Widzów 1500.
WISŁA: Pawełek - Alvarez, Marcelo, Głowacki, Piotr Brożek - Kirm (75 Łobodziński), Jirsak (63 Ćwielong), Sobolewski, Diaz - Małecki, Paweł Brożek (90+1 Cantoro).
POLONIA: Przyrowski - Sokołowski, Mynar, Skrzyński, Telichowski - Mierzejewski, Jodłowiec (88 Dziewicki), Ciach (46 Jaroń), Trałka, Zasada (76 Nikolić) - Ivanowski.
Warszawska Polonia miała absolutne powody, aby naprawdę głęboko odczuwać kompleks krakowskiej Wisły. Jeszcze na wiosnę 2002 „Czarne Koszule” po dramatycznym meczu pokonały przy Konwiktorskiej „Białą Gwiazdę” 4-2. Ale... Od tego momentu bez wyjątku wszystkie ligowe konfrontacje kończyły się po myśli „Wisełki”. Jak było dzisiaj w Sosnowcu?
Otóż do pauzy, mimo trzech goli, było średnio ciekawie. Trzeba jasno powiedzieć, że z winy polonistów, którzy zapewne w myśl zaleceń Duszana Radolsky’ego uznali, że najbezpieczniej będzie schować się za podwójną gardą. Wprawdzie pierwszą groźną akcję meczu zainicjował w 4. minucie Mariusz Zasada (jego podanie jednak nie dotarło do Łukasza Trałki), ale do takich sytuacji dochodziło rzadko. Wisła również nie kwapiła się do szaleńczych ataków. Z tego pozornego spokoju jednak urodziły się konkrety. Dogranie Andraża Kirma jeszcze nie odniosło skutku, za to równo po kwadransie zmienił się wynik. Tomas Jirsak zawiązał współpracę z Pawłem Brożkiem i uruchomił podaniem Patryka Małeckiego. Ten uderzył jakby od niechcenia, lekko. Pomimo to na ten niegroźny strzał nie znalazł remedium Sebastian Przyrowski. I pomyśleć, że golkiper ten znajdował się w kręgu transferowych zainteresowań Wisły, a sprawa upadła dopiero po rzuceniu przez Polonię zaporowej ceny...
Nuworysz w polonijnym gronie, Daniel Ciach, miał w zakresie obowiązków zadanie trzymania pieczołowitej opieki nad Radosławem Sobolewskim. Gdyby to ode mnie zależało, Ciacha przede wszystkim należałoby posłać na lekcje poprawnego myślenia. W 19. minucie właśnie Ciach rozwinął atak, który absolutnie powinien obalić dotychczasowy układ sił. Centralnie biegnący w kierunku bramki Mariusza Pawełka polonista miał po obu stronach znakomicie ustawionych partnerów. Co więcej, rzecz działa się w idealnym dla warszawian układzie liczebnym „3-1”. Zamiast w prosty sposób zaadresować podanie do Adriana Mierzejewskiego, albo zagrać na prawą flankę Ciach wybrał wariant najgorszy i bezsensowny: próbę „strzału”, po którym piłka ledwie dotoczyła się za linię bramkową Wisły...
- Wisła niby nic nie gra, ale już prowadzi 2-0... - za chwilę skomentował Mariusz Śrutwa przed mikrofonami Canal+. Opisane powyżej sztubackie zachowanie się Ciacha kosztowało bowiem Polonię słoną cenę. Ale przynajmniej w okolicznościach, które zdecydowanie mniej bolały, niż przy golu na 1-0. Z kornera zacentrował Jirsak, piłkę zgrał głową Sobolewski, zaś sprawną akcję również głową sfinalizował Paweł Brożek. Po meczu? Być może byłoby tak, gdyby nie sytuacja z 27. minuty. Polonia odzyskała wiarę niewątpliwie dzięki prezentowi wiślackiej defensywy. Najpierw zlekceważono niebezpieczeństwo rodzące się na lewej stronie obrony, Trałka wdarł się w tę strefę całkiem swobodnie. W chwili oddania przez niego dośrodkowania z kolei zadziałał czysty przypadek. Piłka uderzyła w nogę Marcelo, po zmianie kierunku odbiła się od dolnej kończyny Pawełka i wpadła do siatki. Dla Wisły syndrom niedawnego meczu z Jagiellonią Białystok? Nie dało się wykluczyć takiej ewentualności, choć to krakowianie mogli mieć powody do satysfakcji w 39. minucie. Po centrze z rzutu wolnego w najbliższym sąsiedztwie bramki Przyrowskiego znalazł się Marcelo, z kilku kroków uderzył bez zastanowienia, lecz golkiper Polonii popisał się kapitalną interwencją. Zatem nie miałem racji z tym wykpiwaniem „zaporówki”?
Notes trzeba było otworzyć dopiero tuż po upływie godzinie meczu. W pierwszym kwadransie bowiem nie działo się nic godnego uwagi. Wreszcie Paweł Brożek po dynamicznym biegu wezwał do pomocy Kirma, ale zamiast jej doczekał się samolubnego dryblingu Słoweńca. Szkoda, gdyby Kirm okazał się altruistą trenerowi Maciejowi Skorży mógł wrócić spokój. Serce szkoleniowca Wisły zabiło jednak zdecydowanie mocniej akurat pod bramką „Białej Gwiazdy”. Oto przypadkowo znalazł się oko w oko z golkiperem Wisły rozpędzony Mierzejewski i śmiało powinien doprowadzić do wyrównania. W tym jednak momencie trzeba było oddać Pawełkowi co należne. Energicznie wybiegł na przedpole i przykładnie zlikwidował naprawdę duże niebezpieczeństwo. Na pożegnanie meczu stojącego na przeciętnym poziomie nad poprzeczką wypalił Małecki.
Polonia słaba i raz jeszcze pod kreską. Wisła mało przekonująca, ale znów „do przodu”. Kibice do pauzy uodpornieni na doping i rozśpiewani w drugiej połowie, kiedy akurat nie za bardzo byłoby do śpiewu. Gdyby nie trzy kolejne punkty lidera tabeli.
JC
WIADOMOŚCI
- Z Holandii na ratunek obronie Cracovii
- Robert Patrick Maaskant trenerem Wisły
- Wisła podziękowała trzem, został Słoweniec
- Cezary Wilk piłkarzem Wisły Kraków
- Piłkarze Cracovii już w Holandii
- Argentyńczyk kolejnym wzmocnieniem Wisły
- Kaliciak wypożyczony do Katowic
- Awansował do Bundesligi, ale zagra w Wiśle
- Wiślacy zremisowali z Kolejarzem
- Niemiecki pomocnik na testach w Wiśle
- Reprezentant Hondurasu blisko Wisły Kraków
- W sobotę dwa sparingi Cracovii
- Wiślacy wybrali numery na koszulki
- Remis Cracovii z Górnikiem Polkowice
- Cleber: W grudniu kończę karierę
- Małecki odejdzie z Wisły?
- Hannover zadowolony ze sparingu z Wisłą
- Próba generalna z Jovanicem
- Wisła nadal bez Jovanicia
- Włoski napastnik w Wiśle?
- Kłopoty bramkarzy Wisły
- Nowy obrońca Wisły: Miałem trzy oferty z Polski
- Marcelo opuścił zgrupowanie Wisły
- Spokojna niedziela Wisły w Barsinghausen
- Cleber opuścił zgrupowanie Wisły
- Marcelo przejdzie do PSV Eindhoven
- Maciej Żurawski: Mam zaległości
- Wisła w pucharach - na razie na Hutniku
- Chorwacki obrońca na testach w Wiśle
- Cracovia wyjechała na obóz do Opalenicy
- Cracovia lepsza od Zagłębia - złamany nos Matusiaka (FOTO)
- Wisła przegrała z Dynamem Drezno
- Ekstraklasa: Wisła - Arka w niedzielę
- Maciej Żurawski wrócił do Wisły: 79 goli nie strzelę, ale dam doświadczenie
- Maciej Żurawski wrócił do Wisły!
- Wisła testuje kolejnego Brazylijczyka
- Radomski oficjalnie w Cracovii
- Piłkarze Wisły wyjechali na zgrupowanie
- Dwóch piłkarzy opuszcza Cracovię
- Łukasz Garguła wraca do gry
- Henryk Kasperczak: Graliśmy zdecydowanie i szybko
- Głowacki: Czułem się w Wiśle doceniany i szanowany
- Mariusz Jop nowym zawodnikiem Górnika
- Czy zdążą ze stadionem Wisły?
- Wisła ma wreszcie nowego bramkarza
- Ostatni wolny weekend wiślaków
- Terminarz Ekstraklasy na sezon 2010/2011
- Niespieszne działania Wisły
- Legia chce piłkarza Arki
- Kolejne wzmocnienie Legii
starsze wiadomości >>>