Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa

Zagłębie Lubin - GKS Bełchatów 1-1 (0-0)

1-0 Ekwueme 51
1-1 Pietrasiak 85 (karny)
Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom). Żółte kartki: Rachwał, Gol. Widzów 4500.
ZAGŁĘBIE:
Ptak - Kapias, Łabędzki, Jasiński, Costa - Świerczewski, Bartczak, Ekwueme (64 Jackiewicz), Pawłowski (46 Micanski), Hanzel, (80 Plizga) - Traore.
GKS: Sapela - Tosik, Pietrasiak, Magdoń, Lacić - Rachwał, Gol (71 Costly), Wróbel, Cetnarski, Małkowski - Korzym (62 Ujek).

Do przerwy mecz bezbarwny z dużą ilością niecelnych podań. Po przerwie gra się ożywiła. W 51 minucie Ekwueme uderzeniem z linii pola karnego trafił do bramki. Goście wyrównali z rzutu karnego podyktowanego za zagranie piłki ręką przez Michała Łabędzkiego.

Ulatowski: Piłkarsko nie mamy się czego wstydzić

Trener gości, Rafał Ulatowski, na pomeczowej konferencji prasowej pochwalił swoich piłkarzy za walkę do końca, jednak jak sam powiedział z wyniku nie może być do końca zadowolony. - Piłkarsko nie mamy się, czego wstydzić, jednak pozostaje żal, że nie wygraliśmy - skomentował.
- Przede wszystkim miło jest wrócić do klubu, który pomógł mi wypłynąć. Jeżeli chodzi o dzisiejszy wynik na pewno nie mogę być szczęśliwy, bowiem mieliśmy swoje sytuacje. W pierwszej połowie Tomasz Wróbel miał bardzo dobra okazję do zdobycia gola. W drugiej połowie to Zagłębie narzuciło swój styl gry i zdobyło gola. Potem to znowu my mieliśmy swoje okazję. Gdyby Ilijan Micański wykorzystał sytuację sam na sam z Sapelą, to byłoby już po meczu i Zagłębia zdobyłoby trzy punkty. Udało nam się zremisować i tutaj brawo dla moich piłkarzy za walkę do końca. Piłkarsko nie mamy się czego wstydzić, jednak pozostaje żal, że nie wygraliśmy - ocenił Ulatowski.

Smuda: Jesteśmy w trakcie przygotowań do sezonu w trakcie sezonu

Drużyna Franciszka Smudy pokazała się z dobrej strony i naprawdę niewiele brakowało, aby Zagłębie zdobyło trzy punkty. - Moi zawodnicy dali z siebie wszystko przez 90 minut - powiedział po spotkaniu Smuda.
- Ja na koniec cieszę się z tego punktu. Jeżeli jednak Micanski wykorzystałby swoją dogodną sytuację, mielibyśmy tutaj trzy punkty. Nie gra się łatwo, jak jest się na dole tabeli. Nie ma tego szczęścia tyle, co mają drużyny z górnej półki. Myślę, że w drugiej połowię mogę być zadowolony z zespołu. Dali z siebie wszystkie przez 90 minut - mówił Smuda.
Szkoleniowiec "Miedziowych" zwrócił uwagę na to, że jego zespołu wykonuje ciężką pracę na zajęciach w środku tygodnia: - My jesteśmy w trakcie przygotowań do sezonu w trakcie sezonu, co jest bardzo trudnym zadaniem, ale myślę jednak, że za dwa trzy tygodnie będzie to zupełnie inny zespół. Już dzisiaj było widać, że kilku zawodników się przełamało. Powoli nasza organizacji gry się zmienia, przeciwnikom nie jest już tak łatwo, jak wcześniej.
- My musimy teraz zbierać punkty, nawet jakby to miały być tak szczęśliwie zdobyte punkty, jak na Polonii Warszawa. Wygrywa się u siebie, a punkty zdobywa na wyjeździe - spuentował Smuda.

Ujek: Remis sprawiedliwy

Dla napastnika GKS-u, Mariusza Ujka mecze z Zagłębiem wiążą się z większą dawką emocji, bowiem pochodzi on z Lubina. Mimo iż na boisku pojawił się w drugiej połowie, miał swoją okazję do zdobycia gola. - Remis jest sprawiedliwy - powiedział tuż po spotkaniu Ujek.
- W pewnym sensie możemy być zadowoleni z tego spotkania, Zagłębie także. My mięliśmy swoje sytuacje w pierwszej połowie, natomiast Zagłębie w drugiej. Gdyby Micański przy stanie 1-0 wykorzystał swoją sytuację, byłoby naprawdę po meczu. Moim zdaniem remis jest sprawiedliwym wynikiem, jednak my w drodze powrotnej będziemy rozpamiętywać niewykorzystane sytuacje i na pewno wyciągniemy z nich wnioski - mówił Ujek.

ASInfo/AnGo

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty