Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa
Pamiętali o Deynie

Legia Warszawa - Polonia Bytom 1-0 (1-0)

1-0 Szałachowski 18
Sędziował Kenji Ogiya (Japonia). Żółte kartki: Mięciel, Astiz. Widzów 4000.
LEGIA:
Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Choto, Kiełbowicz, Radović (70 Smoliński), Iwański, Giza, Rybus, Szałachowski (84 Paluchowski), Mięciel (90 Chinyama).
POLONIA: Balaz - Hricko, Killar, Klepczyński, Kotrys, Barcik (68 Trzeciak), Grzyb, Bazik, Sawala, Tomasik (58 Radzewicz), Podstawek (77 Luksys).

Mecz poprzedziła minutą ciszy ku czci Kazimierza Deyny, który tragicznie zginął przed 20 laty. Polonia zaczęła efektownie i już w 6 sekundzie Grzyb posłał długie podanie w pole karne do Tomasika, ale Mucha był czujny i uprzedził zawodnika gości. Gospodarze dość szybko opanowali opanowywali sytuację i w 18 minucie objęli prowadzenie. Radović zagrał do Szałachowskiego, a ten - z narożnika pola bramkowego - trafił pod poprzeczkę. W 30 minucie w sytuacji jeden na jeden znalazł się Radović, ale po minięciu brammkarza nie trafił do pustej bramki. Polonia powinna wyrównać w 67 minucie. Po wrzutce Kotrysa "główkował" Podstawek, ale posłał futbolówkę obok bramki. W 82 minucie Szałachowski wrócił do swej właściwej dyspozycji, czyli nie trafił w doskonałej sytuacji. Nic więc dziwnego, że zdenerwowany trener Urban ściągnął go z murawy. Końcówka to zdecydowana przewaga polonistów, ale bez wymiernych korzyści. (AnGo)

 

Urban: Najważniejszy był wynik

- Po ostatnich niepowodzeniach chcieliśmy tylko zdobyć trzy punkty i to się udało. Polonia Bytom to najsilniejszy przeciwnik z jakim graliśmy do tej pory - ocenił po wygranym 1-0 spotkaniu z Polonią Bytom szkoleniowiec warszawskiej Legii, Jan Urban.
Legia w pięciu ligowych meczach straciła zaledwie jednego gola, ale z drugiej strony skutecznością też nie grzeszy - strzeliła sześć bramek, z czego cztery na inaugurację ligi z Zagłębiem Lubin. - Chcieliśmy połączyć wynik z efektowną grą, ale nie zawsze to się udaje. Za dużo było w naszej grze nerwowości. Dziś graliśmy z zespołem, którego 9 punktów po czterech kolejkach to nie przypadek. W tym zespole gra kilku bardzo doświadczonych zawodników. Dużo zespołowi dali Słowacy. Bez względu jednak na wszystko nie możemy marnować tylu okazji - mówił Urban.
- Teraz przed nami przerwa na reprezentację, podczas której będzie można popracować. Choć z drugiej strony nie będziemy w pełnym składzie, wielu naszych piłkarzy wyjeżdża na zgrupowania. Pozostali dostaną wolny weekend, żeby mogli odpocząć psychicznie. Ostatnio atmosfera wokół drużyny jest bowiem ciężka. Byliśmy krytykowani, a poza tym nie mogę przyzwyczaić się do tego, że kibice nie szanują zawodników. Prawdziwi kibice powinni pomagać właśnie w trudnych momentach, a nie gdy wszystko jest jak należy - spuentował Urban. (ASInfo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty