Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 2-0 (1-0)

1-0 Bruno 20
2-0 Reich 79
Sędziował Robert Małek z Zabrza. Żółte kartki: Stano - Ulatowski, J. Gancarczyk. Widzów 5500.
JAGIELLONIA:
Gikiewicz - Lewczuk, Stano, Skerla, Alexis - Jarecki (50 Cionek), Hermes, Zawistowski, Bruno - Grosicki (67 Reich), Frankowski (74 Jezierski).
ŚLĄSK: Vazgec - Wołczek, Celeban, Spahić, Pawelec - M. Gancarczyk (80 Socha), Łukasiewicz, Ulatowski, Dudek (71 Mila), J. Gancarczyk - Szewczuk.

To był kolejny udany występ drużyny z Białegostoku. W 20 minucie dośrodkował Alexis, a Bruno zaprezentował znakomitą technikę i wpakował futbolówkę do siatki. Na 2-0 podwyższył Reich, który obsłużony przez Jezierskiego wygrał pojedynek jeden na jeden z Vazgecem.

Tarasiewicz: Brak zdecydowania

Opiekun wrocławian, Ryszard Tarasiewicz stwierdził, że o porażce zadecydowały zaledwie dwa indywidualne błędy, po których gole strzelali Bruno i Marco Reich.
- W pierwszej kolejności gratuluję zwycięstwa Jagiellonii. Popełniliśmy dzisiaj dwa błędy indywidualne. Brak zdecydowania w odbiorze piłki kosztowała nas zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że Jagiellonia jest mocnym zespołem, szczególnie u siebie, co potwierdza od dłuższego czasu - przyznał trener.
Tarasiewicz miał żal do sędziego Roberta Małka o sytuację, w której w polu karnym "Jagi" w starciu z Pavlem Stano upadł Sebastian Dudek: - Myślę, że mecz mógłby się inaczej ułożyć, aczkolwiek nikt tego nie może być pewien do końca, ale moim zdaniem był ewidentny rzut karny na Sebastianie Dudku. Oprócz tego nie można mieć więcej pretensji do sędziego, ale coś takiego ewidentnego powinno się gwizdać. Tym bardziej, że z tego co mi wiadomo jest to sędzia międzynarodowy.

Probierz: Mamy dziesięć punktów, ale ich nie mamy

Jagiellonia Białystok dzięki zwycięstwu 2-0 ze Śląskiem odrobiła karę 10 ujemnych punktów za udział w aferze korupcyjnej. Michał Probierz przyznał, że sobotnia wygrana przyszła jego zespołowi po ciężkim boju.
- Gdyby nie przypadkowa strata punktów w meczu z Polonią Warszawa Śląsk przyjechałby tu z kompletem punktów i wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudne spotkanie. Cieszę się, że moi zawodnicy bardzo dobrze zaprezentowali się na tle dobrze przygotowanego zespołu i potrafiliśmy zdobyć bramkę, a później bardzo mądrze wybijać Śląsk z rytmu. Udało się wyeliminować ich atuty co jest dla mnie bardzo istotne - mówił Probierz.
Szkoleniowiec zwrócił uwagę na to, że mimo poprzednich zwycięstw, jego zespół dopiero zacznie się wygrzebywać z dna tabeli: - Teraz generalnie się chwilę pocieszymy i przeanalizujemy jeszcze dzisiaj to spotkanie, a od jutra myślimy już tylko o Wiśle. Bo na razie niby tych punktów mamy dziesięć, ale ich nie mamy. W tym momencie najważniejsze jest to, że zespół bardzo dobrze się zaprezentował. Jeszcze raz chcę podkreślić, że był to bardzo trudny mecz, jego tempo było też bardzo dobre jak na nasze warunki i oby takich meczów oraz zespołów grających w piłkę było jak najwięcej. (ASInfo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty