Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa
Bełchatów zniszczył marzenia Legii

W spotkaniu 30. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa zremisowała na własnym boisku z GKS-em Bełchatów 2-2. Remis jest porażką zawodników ze stolicy, bowiem oznacza brak awansu do europejskich pucharów kosztem Ruchu Chorzów.

Legia Warszawa - GKS Bełchatów 2-2 (1-0)

1-0 Iwański 17

1-1 Zakrzewski 55
1-2 Bartosiak 80
2-2 Iwański 83

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Żółte kartki: Radović - Pietrasiak.
LEGIA: Jan Mucha - Jakub Rzeźniczak, Wojciech Szala, Jakub Wawrzyniak, Marcin Komorowski - Miroslav Radović, Ariel Borysiuk (75 Górski), Maciej Iwański, Maciej Rybus (46 Jarzębowski) - Bartłomiej Grzelak (59 Szałachowski), Marcin Mięciel.
GKS: Łukasz Sapela - Krzysztof Janus, Dariusz Pietrasiak, Mate Lacić, Jacek Popek - Zbigniew Zakrzewski (74 Kuświk), Patryk Rachwał, Janusz Gol (69 Bartosiak), Kamil Poźniak (60 Łukasz Bocian), Mateusz Cetnarski - Dawid Nowak.

Spotkanie toczyło się w bardzo szybkim tempie. Legia zaczęła lepiej od rywala i już w 17. minucie objęła prowadzenie. Pięknym trafieniem pod poprzeczkę bramki gości popisał się Maciej Iwański. Asystę w tej sytuacji zaliczył Marcin Mięciel. Bełchatowianie grali jednak ambitnie i zdołali wyrównać za sprawą Zbigniewa Zakrzewskiego, który zanotował gola na początku drugiej połowy.

Końcówka meczu w Warszawie była niezwykle emocjonująca. Legia, aby zapewnić sobie miejsce gwarantujące grę w Lidze Europy musiała wygrać z GKS-em i przyglądać się temu, co zrobi w równoległym spotkaniu Ruch Chorzów. Tymczasem to piłkarze z Bełchatowa wyszli na prowadzenie w 80 minucie starcia, konsternacja w obozie gospodarzy trwała jednak dokładnie trzy minuty. Na siedem minut przed zakończeniem meczu do wyrównania doprowadził Maciej Iwański ale tego wieczoru Legii nie było stać na więcej.

Bohater meczu: Maciej Iwański (Legia)
Pomocnik stołecznej drużyny strzelił dwa gole, oba niezwykłej urody.

Tak padły bramki:
1-0
Iwański 17
Dwójkowa akcja Mięciel - Iwański, ten drugi pięknym uderzeniem pod poprzeczkę wyprowadza gospodarzy na prowadzenie.
1-1 Zakrzewski 55
Zbigniew Zakrzewski wykazał się sprytem i pokonał bezradnego w tej sytuacji Jana Muchę uderzeniem "po koźle".
1-2 Bartosiak 80
Bartłomiej Bartosiak w sytuacji sam na sam z Muchą położył golkipera gospodarzy i z zerowego praktycznie kąta zdobył gola.
2-2 Iwański 83
Swój dobry występ Maciej Iwański przypieczętował "firmową" bramką z rzutu wolnego.
(ASInfo)


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty