Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa

Piast Gliwice - Wisła Kraków 1-4 (1-1)

0-1 Boguski 17

1-1 Muszalik 26

1-2 Paweł Brożek 47

1-3 Boguski 60

1-4 Sobolewski 87

Sędziował Marcin Szulc (Warszawa). Żółte kartki: Jirsak, Diaz. Widzów 5 tys.
PIAST: Kasprzik - Michniewicz, Gamla, Glik, Szary - Sedlacek (57 Smektała), Zganiacz (65 Iwan), Muszalik, Biskup (78 Paluchowski), Wilczek - Olszar.
WISŁA: Juszczyk - Alvarez, Marcelo, Głowacki, Diaz - Łobodziński (46 Kirm), Jirsak, Sobolewski, Małecki (81 Mączyński) - Boguski (68 Issa Ba), Paweł Brożek.

-  Kontuzja Pawełka okazała się poważna, skręcił nogę w stawie kolanowym. Myślę, że Juszczyk dał nam satysfakcję w Warszawie, mam do niego zaufanie i liczę, że pokaże się w bramce z dobrej strony także dziś - mówił Kasperczak. - Piotrek Brożek też ma lekkie skręcenie w stawie kolanowym - mówił Kasperczak. Wyjaśniał, że decyzja o tym, że zagra Arkadiusz Głowacki zapadła dziś.  - Arek Głowacki źle stanął, poczuł dolegliwości w łydce, ale po dokładnym zbadaniu okazało się, że to nie jest groźne.

 

W bramce Piastabył 17-letni Tomasz Kasprzik, którego z trybun wspierał starszy brat - Grzegorz, bramkarz Lecha Poznań. I w 17 min zobaczył jak młodszy brat kapituluje.  Junior Diaz przerzucił piłkę z lewej strony na prawą do Wojciecha Łobodzińskiego, ten wrzucił ją miękko w pole karne na głowę Pawła Brożka. Jego strzał wybił znakomicie ręką młody Kasprzik, ale nie miał szans przy dobitce z bliska Rafała Boguskiego. Powtórki pokazały, że w momencie strzału Brożka, Boguski był na pozycji spalonej, czego nie zauważył sędzia.

 

Piast się nie poddał. W 26 min Mariusz Muszalik pięknym strzałem w lewy, górny róg bramki wyrównał. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Na drugą połowę Wisła wyszła z Andrażem Kirmem w miejsce Łobodzińskiego.

 

W 47 min Paweł Brożek po raz drugi wyprowadził Wisłę na prowadzenie. Pięknym, dalekim podaniem posłał do niego piłkę Głowacki, a napastnik Wisły głową ponad Kasprzikiem posłał ją do siatki. I znów można było mieć wątpliwości, czy strzelec nie  był na spalonym. Wydawało się, że jednak był minimalnie wysunięty przed obrońców Piasta.

 

Bramka Wisły na 3-1 nie wywoływała juz żadnych wątpliwości. Po szybko rozegranym rzucie wolnym piłkę przejął na 30. metrze Paweł Brożek, zagrał do Boguskiego, który przyjął ją w pełnym biegu między obrońcami Piasta. Wyprzedził ich i precyzyjnie posłał piłkę do celu.

 

To nie był koniec zdobyczy Wisły. W 87 min znakomitym strzałem z 30 metrów pod samą poprzeczkę popisał się Radosław Sobolewski i Wisła gromiła Piasta aż 4-1.

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty