Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 1-2 (1-1)

1-0 Łukasz Madej 7
1-1 Ivans Lukjanovs 13
1-2 Hubert Wołąkiewicz 74
Żółte kartki: Celeban, Ćwielong (Śląsk) - Dawidowski (Lechia).
ŚLĄSK: Kelemen - Celeban, Fojut (77 Szewczuk), Pawelec, Wołczek, Ćwielong, Dudek, Madej, Mila (65 Ulatowski), Sztylka, Sotirović.
LECHIA: Kapsa - Bąk, Kozans, Mysona, Wołąkiewicz, Kaczmarek, Laizans, Nowak (85 Pietrowski), Surma, Dawidowski (90+4 Piątek), Lukjanovs (90 Wiśniewski).

Lechia Gdańsk pokonała we Wrocławiu Śląsk 2-1, po dosyć wyrównanym meczu. Gdańszczanie nastawili się raczej na grę z kontry, a Śląsk próbował budować ataki pozycyjne, jednak brakowało wrocławianom przede wszystkim skuteczności. Lechia odniosła tym samym pierwsze zwycięstwo wiosną, a Śląsk nadal bez wygranej w tym roku.

Bohater meczu: Paweł Kapsa (Lechia)
Bramkarz Lechii toczył w sobotę prawdziwą wojnę z Vukiem Sotirovicem. Serb ostrzeliwał bramkę Kapsy na wszelkie możliwe sposoby, podobnie jak jego koledzy ze Śląska. Jednak zawsze górą był golkiper Lechii.

Tak padły bramki

1-0 Łukasz Madej 7
Indywidualna akcja Ćwielonga, który przed polem karnym poradził sobie z dwoma zawodnikami Lechii, wjechał z piłką w pole karne, podał do Sotirovica, ten odegrał na prawą stronę do Madeja, a Łukasz Madej strzelił w długi róg.

1-1 Ivans Lukjanovs 13
Dawidowski zgrał głową w tempo do Kaczmarka, ten posłał ostre dośrodkowanie na pole karne, a tam na wślizgu uderzał Lukjanovs

1-2 Hubert Wołąkiewicz 74
Sędzia podyktował rzut karny dla Lechii, po tym jak Tomasz Dawidowski przytrzymywany był przez Pawelca na linii pola karnego. "Jedenastkę" mocno i bez wątpliwości wykorzystał Hubert Wołąkiewicz.

ASInfo