Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa
Małe piwko od kolegów

ODRA Wodzisław Śląski - POLONIA Bytom 0-1 (0-1)

0-1 Barcik 9
Sędziował Marcin Szulc (Warszawa). Żółte kartki: Wodecki, Piechniak - Sawala. Widzów 3000.

ODRA: Stachowiak - Dymkowski, Kowalczyk, Kokoszka, Pielorz - Chwalibogowski (46 Wodecki), Malinowski, Piechniak, Kwiek (46 Kuranty), Radzinevicius (69 Woś) - Matulevičius.
POLONIA: Skaba - Hricko, Klepczyński, Killar, Kotrys, Barčik, Sawala (78 Kowalski), Grzyb, Bażik (68 Trzeciak), Radzewicz - Podstawek (65 Tomasik).

 

Po dwóch kolejkach Polonia Bytom prowadzona przez Jurij Szatałowa może cieszyć się z kompletu punktów, a to spora niespodzianka. W 9 minucie Miroslav Barcik otrzymał piłkę na inii pola karnego (nieco z prawej strony) i uderzył technicznie oraz precyzyjnie w stronę dalszego słupka. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki nad bezradnym w tej sytuacji Adamem Stachowiakiem. 31-letni Słowak oprócz strzelonego gola umiejętnie regulował tempo gry i był wszędzie tam, gdzie wymagała tego sytuacja.

Grzyb: każdy punkt na wagę złota

- Każdy mecz jest ważny, każdy punkt jest na wagę złota. Im więcej zdobędziemy ich jesienią, tym łatwiej będzie nam na wiosnę - twierdzi Rafał Grzyb.
- Staraliśmy się nie grać zbyt otwartej piłki. Wiedzieliśmy, że Odra po przegranej z Jagiellonią będzie chciała na nas "ruszyć". W drugiej połowie przewaga Odry była już bardzo widoczna, ale to nam udało się wygrać - zauważył pomocnik Polonii.
Grzyb przyznał, że Wojciech Skaba dobrymi interwencjami w drugiej części gry zasłużył na słowa uznania: - Wojtkowi należą się wielkie brawa. Na pewno dostanie małe piwko od kolegów.

Malinowski: żenada, nie wiem jakich słów użyć

Po końcowym gwizdku nie do śmiechu było pomocnikowi Odry, Marcinowi Malinowskiemu, który nie potrafił znaleźć słów, by opisać swoją złość, albo po prostu nie chciał ich publicznie użyć.
- Dopiero po przerwie staraliśmy się nawiązać równą walkę. Myślę, że w pierwszej połowie zagraliśmy... Nie wiem jakich słów użyć, bo jest mi wstyd za to, co cały zespół włącznie z moją osobą zaprezentował. Ciężko powiedzieć coś mądrego. To przestaje już być śmieszne. Do niewykorzystanych sytuacji dorzuciliśmy jeszcze w pierwszej odsłonie żenująco słabą postawę. Trzeba coś z tym szybko zrobić. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy w kolejnym meczu mieli sytuacje i go przegrali. Może trzeba zacząć kopać po autach? Grunt, żeby to przyniosło jakiekolwiek skutek - powiedział Malinowski.

ASInfo

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty