Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa

GKS Bełchatów - Legia Warszawa 0-1 (0-0)

0-1 Iwański 84
Sędziował Robert Małek z Zabrza. Żółte kartki: Gol, Costly, Lacić, Wróbel. Widzów 6000.
GKS:
Sapela - Fonfara (88 Janus), Pietrasiak, Lacić, Tosik - T. Wróbel, Rachwał, Gol, Małkowski (68 Cetnarski) - D. Nowak,  Costly (80 Kuświk).
LEGIA: Mucha - Rzeźniczak (46 Kumbev), Jędrzejczyk, Choto, Kiełbowicz - Radović, Borysiuk (76 Jarzębowski), Iwański, Smoliński (60 Grzelak), Rybus - Szałachowski.

Mecz GKS Bełchatów - Legia Warszawa był uznany za najciekawszy w 15. kolejce ekstraklasy. Wygrali goście 1-0 i tym samym przerwali serię siedmiu kolejnych wygranych GKS-u, a także zakończyli po 752 minutach znakomitą passę Łukasza Sapeli bez straty gola.

Gra w wykonaniu czołowych drużyn ekstraklasy toczyła się głównie w środkowych rejonach boiska, jednak sytuacji podbramkowych nie brakowało. W 55 minucie dwa razy interweniował Mucha po akcji Wróbla, a następnie dobitce Costly'ego. W 79 minucie z kolei Sapela musiał pokazać spore umiejętności po uderzeniach Szałachowskiego i Radovica. W 84 minucie Legia zdobyła bramkę z rzutu wolnego, który z blisko 30 metrów egzekwował Iwański.

Kiełbowicz: Nie było widać zmęczenia po pucharze

- Widzieliśmy, że GKS postawi trudne warunki. Spotkanie było wyrównane, a nam udało się wygrać dzięki pięknej bramce Macieja Iwańskiego i wspaniałej postawie Muchy - takimi słowami rozpoczął swój komentarz do meczu Tomasz Kiełbowicz.
Gracz stołecznego klubu zadowolony był z postawy całego swojego zespołu. - Cieszę się, że nie straciliśmy dzisiaj bramki. Myślę, że w oczach fanów zrehabilitowaliśmy się za wynik w Derbach Stolicy.
Kiełbowicz odniósł się również do środowego spotkania z Cracovią w ramach Pucharu Polski. - W środę graliśmy 120 minut w Pucharze Polski, ale dzisiaj udało się strzelić jedną bramkę więcej i wygrać. Sądzę więc, że nie było po nas widać trudów pucharowej potyczki z Cracovią.

Janusz Gol: Oddaliśmy serce

Jedynego gola w spotkaniu zdobył z rzutu wolnego Maciej Iwański, który idealnie mierzonym strzałem pokonał Łukasza Sapelę, przerywając jego wyśmienitą serię minut bez wpuszczonej bramki.
Po meczu krótkiego komentarza na jego temat udzielił Janusz Gol, piłkarz gospodarzy. - Nie udało nam się dzisiaj zwyciężyć pomimo iż w grę włożyliśmy dzisiaj całe swoje serce.
Pomocnik bełchatowian przyznał, że Legia postawiła trudne warunki. - Jest to czołowy zespół naszej Ekstraklasy i spodziewaliśmy się, że dzisiejszy mecz nie będzie łatwy.

Janusz stwierdził również, że o porażce cały zespół musi jak najszybciej zapomnieć oraz jak najlepiej przygotować się do pozostałych dwóch meczy. Poproszony o ocenę pracy arbitra w meczu stwierdził jedynie: - Postawy arbitra w tym spotkaniu nie chciał bym komentować.

ASInfo

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty