Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa

Lech Poznań - Ruch Chorzów 3-1 (2-0)

1-0 Lewandowski 12
2-0 Lewandowski 44
2-1 Sobiech 46
3-1 Durdević 75
Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Żółte kartki: Sadlok, Straka, Sobiech. Widzów 2800.
LECH:
Burić - Kikut, Wojtkowiak, Durdević, Gancarczyk - Peszko, Injac, Bandrowski, Wilk (90 Kamiński) - R. Lewandowski (90 Możdżeń), Mikołajczak (59 Anderson Sanchez).
RUCH: Pilarz -  Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Brzyski - Grzyb (85 Pulkowski), G. Baran, Straka, Janoszka (73 Stefański) - Zając (46 Jakubowski), Sobiech.

Lech zagrał dobry mecz i odniósł zasłużone zwycięstwo. Już w 12 minucie akcję prawą stroną przeprowadził Peszko i dograł na szósty metr. Nadbiegający Lewandowski - mocno naciskany - nie trafił czysto w piłkę, ale ta wpadła do bramki. Chorzowianie próbowali stwarzać okazje, ale ciężko im było przedostać się na pole karne gospodarzy. Tuż przed przerwą Wilk główkował  do Mikołajczaka, a ten widząc lepiej ustawionego Lewanowskiego klatką piersiową odegrał mu futbolówkę. Snajper "Kolejorza" precyzyjnym uderzeniem trafił tuż przy słupku.
Druga odsłona ledwie się rozpoczęła, a chorzowianie strzelili kontaktowego gola. Z lewego skrzydła dośrodkował Brzyski i Sobiech efektowną główką zaskoczył Burica. W 75 minucie po dośrodkowaniu  Wilka z rzutu rożnego, w ogromnym zamieszaniu pod bramką Durdević zachował się najprzytomniej i umieścił piłkę w siatce.

(AnGo)

Zieliński: Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę

- Pomimo ciężkiej sytuacji kadrowej, moi chłopcy po raz kolejny pokazali, że potrafią grać w piłkę - chwalił swoich podopiecznych  Jacek Zieliński, trener Lecha Poznań.
- Cieszę się bardzo ze zwycięstwa, bo było nam ono bardzo potrzebne. Myślę, iż zasłużenie wygraliśmy z Ruchem. Kontrolowaliśmy mecz i do końca trzymaliśmy inicjatywę. Jestem zadowolony, że moi chłopcy zagrali z determinacją i wytrzymali ten mecz do końca - mówił po spotkaniu Zieliński.
Zdaniem poznańskiego szkoleniowca, mecz Lecha z Ruchem stał na wysokim poziomie. - Było to naprawdę niezłe widowisko, obie drużyny stworzyły dużo fajnych akcji. Boisko było ciężkie, ale udało się pokazać parę finezyjnych zagrać. Mimo naszej ciężkiej sytuacji kadrowej po raz kolejny pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę - zakończył.

Fornalik: Przegrana z Lechem to nie wstyd

- Szybko stracona bramka zadecydowała o dalszym przebiegu spotkania - stwierdził po meczu Waldemar Fornalik, opiekun "Niebieskich".
- Było to dobre widowisko, w którym zobaczyliśmy dwie drużyny, które chciały wygrać. Szybko straciliśmy bramkę i miało to wpływ na naszą dalszą grę - ocenił pojedynek Fornalik. - Nie mogliśmy zbyt wiele ugrać w tym meczu, za łatwo traciliśmy bramki.
Fornalik nie załamuje rąk po przegranym spotkaniu. - Nie jest wstydem przegrać z Lechem, szczególnie, że momentami mecz był wyrównany. Szkoda jednak, że po bramce kontaktowej nie udało nam się doprowadzić do remisu - zakończył szkoleniowiec.

ASInfo

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty