Pomocnik Lecha Poznań, Sławomir Peszko przyznał, że jego klub w meczu z Wisłą Kraków ratuje tylko zwycięstwo. Remis piłkarzom z Wielkopolski nic nie daje, a może jedynie pozbawić ich szans na sięgnięcie po tytuł mistrza Polski - czytamy na stronie internetowej poznańskiego klubu.

Skrzydłowy "Kolejorza" jest dobrej myśli przed starciem z aktualnymi mistrzami kraju i uważa, że przerwa w rozgrywkach spowodowana żałobą narodową nie miała wpływu na zespół trenera Jacka Zielińskiego. - Nie graliśmy prawie dwa tygodnie, ale też nie leżeliśmy. Na treningach ostro zasuwaliśmy i z naszą dyspozycją jest wszystko w porządku - mówi Peszko.

Pomocnik twierdzi także, że zwycięstwo da Lechowi przewagę psychiczną w końcówce sezonu nad "Białą Gwiazdą", a podział punktów znacznie utrudni walkę o główny laur w Ekstraklasie. - Remis nas nie interesuje, bo utrudnii nam sprawę mistrzostwa, a wygrana Wisły pogrzebie nasze nadzieje. Od dwóch lat jednak regularnie wygrywamy z krakowianami i mocno wierzę, że podtrzymamy te dobrą passę - zakończył piłkarz Lecha.
ASInfo/lechpoznan.pl