Ruch Chorzów bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław w spotkaniu 23. kolejki Ekstraklasy. Jeden punkt wystarczył podopiecznym Waldemara Fornalika, aby awansować na trzecie miejsce w tabeli, bowiem Legia Warszawa przegrała 0-1 z Lechem Poznań.

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 0-0

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Nykiel, Sadlok, Janoszka - Wołczek, Szewczuk, Stawarczyk.)
RUCH: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Maciej Sadlok - Wojciech Grzyb, Michał Pulkowski (86 Paweł Lisowski), Grzegorz Baran, Łukasz Janoszka (83 Damian Świerblewski) - Marcin Zając (72 Arkadiusz Piech), Artur Sobiech.
ŚLĄSK: Marian Kelemen - Piotr Celeban, Dariusz Sztylka, Mariusz Pawelec, Krzysztof Wołczek, - Łukasz Madej, Antoni Łukasiewicz (76 Przemysław Łudziński), Sebastian Dudek, Krzysztof Ulatowski, Sebastian Mila - Tomasz Szewczuk.

Tak mogły paść bramki:
Mila i Dudek (Śląsk) 5 min
Strzał Sebastiana Mili z 25 metrów trafił w poprzeczkę, a dobitkę Sebastiana Dudka instynktownie obronił Krzysztof Pilarz
Sobiech (Ruch) 11 min
Artur Sobiech kapitalnie uderzył z 20 metrów. Wydawało się, że piłka zmierza do bramki... Jednak futbolówka przeszła minimalnie obok prawego słupka.
Mila (Śląsk) 39 min
Sebastian Mila huknął jak z armaty z 25 metrów, piłka odbiła się od słupka, następnie od pleców Pilarza i wyszła na rzut rożny.
Zając (Ruch) 49 min
Błąd Pawelca w środku boiska wykorzystał Grzyb, który pobiegł prawym skrzydłem i wrzucił piłkę w pole karne, ale Zając głową uderzył tuż obok bramki.
Świerblewski (Ruch) 87 min
Damian Świerblewski w doskonałej sytuacji spudłował z sześciu metrów.

Tarasiewicz: Na święta w dobrych humorach

Śląsk Wrocław w Chorzowie rozegrał swoje najlepsze spotkanie bieżącej wiosny.
- Gdy się gra mecz z takim zespołem, jak Ruch Chorzów, który jest w bardzo dobrej dyspozycji i znajduje się wysoko w tabeli, to jeden punkt musi cieszyć. Skłamałbym, gdybym powiedział, że jestem niezadowolony. My na te święta rozejdziemy się na pewno w dobrych humorach - przyznał opiekun Śląska.

Fornalik: Śląsk zagrał najlepszy mecz tej wiosny

- My święta spędzimy w miłej atmosferze, bo słyszeliśmy, że Legia przegrała w Poznaniu - powiedział szkoleniowiec "Niebieskich".
- Był to naprawdę bardzo dobry mecz. Śląsk miał swoje sytuacje po stałych fragmentach, bo dzwoniło po naszych słupkach i poprzeczkach. My natomiast nasze okazje mieliśmy z akcji. Swojej gry na pewno nie możemy się wstydzić. My zagraliśmy dobre spotkanie, a drużyna Śląska zagrała najlepszy mecz tej wiosny. To oddaje to, co działo się na boisku. Przeciwnik postawił nam bardzo wysokie wymagania i nie było łatwo. Dopisujemy sobie jeden punkt i święta spędzimy na trzecim miejscu - stwierdził na konferencji prasowej Fornalik.