Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa
Henryk Kasperczak: Mam do Brożka zaufanie2010-04-02 11:37:00

- Styl może być inny, jeśli murawa nie pozwoli na techniczną piłkę, ale nam nie powinno robić to żadnej różnicy - zapowiedział trener Henryk Kasperczak przed sobotnim, wyjazdowym meczem Wisły Kraków z Polonią Warszawa.


Kadra przed Polonią
- Wygląda to coraz lepiej pod względem zdrowotnym. Odzyskujemy kontuzjowanych zawodników. Pablo Alvarez i Peter Singlar trenują już z grupą. Ponadto mamy rozwiązania indywidualne co do niektórych. Dotyczy to choćby zdrowia czy kwestii fizycznej. Regulujemy zatem odpowiednią dawkę obciążeń. Mamy także pozytywne sygnały od Łukasza Garguły. Będziemy analizowali jego stan zdrowia, ale dostał „zielone światło”, by zwiększyć obciążenia podczas zajęć. W przyszłym tygodniu Cleber powinien rozpocząć indywidualne treningi. Jeśli chodzi o Konrada Gołosia, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Raz jest lepiej, a raz gorzej…

Rywalizacja na prawej obronie
- Łukasz Burliga rozegrał  przyzwoity mecz, dobrze zastępując Alvareza. Musimy sobie jednak szczerze powiedzieć, że jest on podstawowym zawodnikiem. Jeśli wejdzie do składu, nie będzie to znaczyło, że nie liczę na Łukasza. Sprawdził się i życzmy mu, aby cały czas tak podchodził do rywalizacji o grę.

Możliwe zmiany w ataku
- Paweł Brożek nie może strzelić gola, ale mamy pełne zaufanie do siebie. Nie słyszałem żadnych wypowiedzi zawodników, w których poruszaliby kwestię swojej roli  w zespole, więc nie mogę się do tego odnieść. Paweł czuje się coraz lepiej fizycznie i mentalnie. Czy mecz przeciwko Polonii będzie przełomowym? Istnieje coś takiego, że niektórzy zawodnicy lubią bądź nie lubią grać przeciwko konkretnemu rywalowi.

Niespełnione ambicje prezesa Wojciechowskiego
- Nie jestem tam na co dzień, więc trudno mi wyjaśnić, dlaczego Polonia nie osiąga wyników na miarę posiadanego składu. Być może problemem jest wewnętrzne rozwiązanie sytuacji. W klubie zmieniło się wiele, ale wyniki pozostały na tym samym poziomie. Czasami przechodzi się przez trudny okres, w którym brakuje przekonania do tego, co się robi. Na papierze "Czarne Koszule" mają dobrych zawodników, sprawdzonych. Jodłowiec, Trałka, Przyrowski, Mierzejewski grają lub grali w reprezentacji. Może jest to kwestia wewnętrznych problemów, że ten zespół z takimi indywidualnościami robi takie słabe wyniki

Cały tydzień pracy
- Przez taki okres można poprawić  sporo elementów. Obecnie pracujemy nad wypracowanym ustawieniem, aby każdy z zawodników poprawił swoją jakość gry. Nastawiliśmy się na szybki atak, bo na wyjeździe zawsze gra się w sposób bardziej defensywny. Ćwiczyliśmy także nad stałymi fragmentami.

Perspektywy przed Sobolewskim
- Chciałem go w Wiśle, ale nie miałem okazji z nim popracować. Dobrze się stało, że tutaj trafił. Jeśli chodzi o wiek, nie odgrywa on w tym momencie roli. Oczywiście miał problemy w okresie przygotowawczym, a przed ostatnim meczem podkręcił kostkę. Jego siła i charakter pozwoliły na występ.
Po meczu mu powiedziałem, żeby częściej był taki kontuzjowany, bo Radek był w tym meczu bardzo przydatny na boisku.


Odkryty słupek w Bytomiu
- To jest gra błędów. Nigdy wcześniej piłka nie poleciała w tamtą strefę i stało się! Zdecydowaliśmy się, aby przy lewym słupku stał zawodnik, bo trzeba wyciągać wnioski.


Robert Błaszczyk


kasper1.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty