Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > C klasa (Kraków III)
Mecz Strażaka z Cobrą przerwany w 90 minucie2009-11-08 18:11:00

Mecz Strażak Sułkowice - Cobra Wężerów został przerwany przy stanie 3-3 w 90. minucie (a nawet w 90+2.) po tym jak jeden z zawodników Strażaka wpadł na sędziego od tyłu (miejscowi działacze tłumaczyli, że nie chciał tego uczynić, tylko, że nie zdążył wyhamować biegnąc w jego kierunku). Naruszenie nietykalności arbitra nastąpiło po tym jak podyktował on karnego dla Cobry. Decyzję podejmie Podokręg Kraków.
st

Strażak Sułkowice - Cobra Wężerów 3-3 (1-0), mecz przerwany w 90. minucie

Gole dla Cobry: J. Molong, Kurczych (karny), Podyma
COBRA:
Ł. Soczówka, R. Soczówka (M. Soczówka), Kwieciński, Kramarz, Podyma, Bińczyk, M. Molong (Bańbuła), Kurczych, Kluska, Snakowski, J. Molong

Gospodarzem był Strażak Sułkowice, lecz ze względu na remont boiska w Biskupicach gdzie  rozgrywa swoje mecze, grano w Wężerowie.

Cobra zaczęła w nietypowym ustawieniu ze względu na nieobecność podstawowych zawodników
z linii obrony. Początkowo piłkarze Strażaka stwarzali więcej sytuacji podbramkowych.
Zaowocowało to bramką w 32. minucie.

Drugą połowę piłkarze Cobry zaczęli znakomicie strzelając już w 46. minucie bramkę wyrównującą. Drużyna z Wężerowa stwarzała sobie coraz więcej sytuacji, ale to Strażak jednak zdołał wyjść na prowadzenie - w 60. minucie. Cobra 2 minuty później odpowiedziała przepiękną bramką Podymy z 30 metrów w samo "okienko". Od tej pory na boisku zaczęło się robić nerwowo. Piłkarze z Sułkowic zaczęli grać agresywnie. W 68. minucie zawodnicy Strażaka po raz kolejny wyszli na prowadzenie i Cobra znowu musiała gonić wynik. Udało się to w 76. minucie kiedy Bańbuła po solowym rajdzie został ścięty z nóg w polu karnym. Pewnie jedenastkę na bramkę zamienił Kurczych.

Po tej bramce oba zespoły przeprowadzały groźne, szybkie akcje. W 82. minucie zawodnik Strażaka brutalnie sfaulował zawodnika Cobry i zrobiło się jeszcze bardziej nerwowo. Po raz kolejny w 88. minucie napastnik bez piłki brutalnie potraktował zawodnika z Wężerowa. Do 90. minuty utrzymywał się wynik 3-3, sędzia przedłużył spotkanie o 2 minuty. W doliczonym czasie gry piłkę  zmierzającą w pole karne ręką zatrzymał obrońca Strażaka, sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Piłkarze z Sułkowic, niezadowoleni z takiej decyzji, zaczęli się awanturować, a jeden z zawodników podbiegł do sędziego i go zaatakował. W tej sytuacji sędzia był zmuszony przerwać spotkanie. Sytuację oceni Wydział Gier i Dyscypliny Podokręgu. Prawdopodobny jest walkower dla Cobry.
MK




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty