Sportowiec Modlniczka - Tęcza Piekary 0-1 (0-0)

0-1 Łukasz Michalczyk
TĘCZA: Z. Ludwikowski - Królik (Kuchasz), Tympalski, Kapusta, Mucha - K. Ludwikowski (Palonek), Kadula (Steczko), Jasiołek, Karcz, Porębski - Michalczyk.

W Modlniczce mecz rozpoczął się z 20-minutowym opóźnieniem, gdyż gospodarze nie mogli skompletować "11". Rozpoczęli spotkanie w dziesiątkę grając tak przez kwadrans.

Zaskoczona takim obrotem sprawy Tęcza podeszła do gry zbyt bojaźliwie i nie mogła stworzyć dogodnej sytuacji, a Sportowiec tymczasem wyprowadził dwie kontry. Po jednej z nich zawodnik gospodarzy strzelił minimalnie koło słupka, a w drugim przypadku zgubił piłkę w wysokiej trawie idąc sam na sam z bramkarzem z Piekar. Później jeszcze Sportowiec miał kolejną szansę, po strzale z 16 m w "okienko", lecz wyciągnięty jak struna Z. Ludwikowski sparował piłkę na rzut rożny.

W drugiej połowie Tęcza ruszyła z impetem na bramkę miejscowych i zaczęła dyktować warunki na boisku. Goście oddali parę strzałów, ale futbolówka nie chciała wpaść do siatki. W końcu trener drużyny lidera Grzegorz Kadula zdecydował się na zmianę wpuszczając Palonka. Chwilę później padł pierwszy i decydujący gol - właśnie Palonek w środku pola przejął piłkę i zagrał po profesorsku lobem za obrońców do Michalczyka, który wpakował ją z woleja do bramki!

Sportowiec mógł jeszcze pokusić się o remis, ale stojący w bramce Tęczy Ludwikowski czynił cuda, by do tego nie dopuścić.

www.teczapiekary.pl