Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > B klasa (Kraków III)
Dragon przyspieszył po przerwie2011-04-19 11:08:00

Fitball poniósł pierwszą porażkę w tej rundzie. Dragon w drugiej połowie meczu zdobył aż cztery bramki i wysoko pokonał drużynę ze Szklar.


Fitball Szklary - Dragon Szczyglice 0-4 (0-0)

0-1 Michał Dubiel
0-2 Dariusz Molik
0-3 Michał Zieliński
0-4 Dariusz Molik (wolny)

Mecz odbył się 17.04.2011.
FITBALL: Łukasz Stępka - Mateusz Bień (15 Paweł Bodziony, 73 Piotr Pogan), Wojciech Bosak, Mirosław Chochół, Grzegorz Czernik, Jakub Kaczor, Artur Wąsik, Rafał Szczepański, Jakub Jurczyk, Maciej Krupa, Andrzej Kawa (80 Arkadiusz Trólka).

Pierwsza połowa meczu nie przyniosła zbyt wielu emocji. Przez pierwsze 45 minut nie było ani jednego celnego strzału na bramkę. Dobrze w obronie grał Fitball. Gra toczyła się z reguły w środkowej strefie boiska. Dragon miał dobrą sytuację zaraz po rozpoczęciu meczu, jednak zawodnik gości z bliska przestrzelił głową nad bramką, a dodatkowo był na pozycji spalonej. Fitball miał swoje dobre okazje, gdy Kaczor zamykał dośrodkowania, lecz w żadnej sytuacji nie oddał strzału w tzw. światło bramki.

W drugiej połowie Dragon przyspieszył tempo. Po nieporozumieniu obrońcy z bramkarzem piłkę do bramki gospodarzy skierował Michał Dubiel. Fitball miał szansę na wyrównanie gdy w polu karnym piłkę przytrzymał Bodziony, obrócił się, ale jego strzał z ostrego kąta bramkarz odbił przed siebie. Dobitka Kawy do pustej już bramki z ok. 10 metrów poszybowała nad poprzeczką. Dragon nie pozostawał dłużny i stwarzał groźne sytuacje podbramkowe, bezlitośnie wykorzystując błędy w obronie Fitballa. Gdy obrońca minął się z piłką zawodnik ze Szczyglic Dariusz Molik przejął ją, a następnie przelobował Stępkę. Fitball próbował złapać kontakt bramkowy, po świetnym podaniu Kaczora przed bramkarzem znalazł się Krupa i ku rozpaczy miejscowych kibiców przestrzelił obok bramki.

Dragon nie marnował takich sytuacji. Po prostopadłym podaniu sam na sam ze Stępką znalazł się Michał Zieliński, który podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Już w doliczonym czasie zespół z Szczyglic zdobył ostatnią bramkę, po uderzeniu Dariusza Molika z wolnego z 18 m w samo "okienko".

Tadeusz Chochół (fitballszklary.futbolowo.pl)




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty